Ta historia pokazuje determinację, z jaką właściciele takich sklepów walczą, by ich nie zamykać. I pilną potrzebę systemowego rozwiązania. A co z projektem uchwały o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu w Warszawie?
Ograniczenia w sprzedaży alkoholu nie weszły jeszcze w życie, a już wybuchła awantura. Społecznicy "połączyli kropki" i wyszło im, że ratusz wprowadzając zakaz, sprzyja jednej z sieci handlowych.
Ogromny zasięg miały zakończone właśnie konsultacje w sprawie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Miażdżąca większość warszawiaków jest za jego wprowadzeniem. Ratusz się zgodził i podał godziny, w których mieszkańcy nie kupią napojów z procentami. Jeszcze tylko przepisy muszą przyjąć radni.
- To zamach na wolność - argumentują przeciwnicy wprowadzenia nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu. W ratuszu złożyli podpisy pod petycją w tej sprawie. Zwolennicy ograniczenia odpowiadają: - Co z prawem mieszkańców do spokoju i bezpieczeństwa
Wniosek dotyczący alkoholu jest szczególnie istotny właśnie teraz, gdy w Warszawie trwają miejskie konsultacje społeczne na temat ograniczenia sprzedaży alkoholu w mieście.
Od 2014 roku do dziś w Śródmieściu wydano ponad 3 tys. zezwoleń na sprzedaż alkoholu. W tym samym czasie odebrano licencje zaledwie 126 razy. Mieszkańcy Śródmieścia podczas konsultacji opowiedzieli się za nocną prohibicją.
Ratusz zmienia zdanie w sprawie nocnej ciszy alkoholowej, o którą od dawna postulują aktywiści. Po majówce rozpoczną się konsultacje społeczne, w których głos mogą zabrać wszyscy zainteresowani.
Koszty społeczne picia alkoholu wynoszą 79,9 mld zł rocznie, czyli 3,45 proc. PKB. - Ograniczanie picia, to dopiero początek. Jestem przekonany, że alkohol podzieli los nikotyny - mówi terapeuta Robert Rutkowski.
"Nocna prohibicja" źle się kojarzy. Proponujemy określenie "Nocna cisza alkoholowa", bo o 22 to już czas na odpoczynek - mówią autorzy projektu uchwały o zakazie sprzedaży alkoholu w nocy. Właśnie zebrali podpisy i chcą go złożyć do Rady Warszawy.
Rafał Trzaskowski zadecydował o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w sprawie nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. W badaniu Barometr Warszawski w 2023 roku 60 proc. mieszkańców Warszawy wypowiedziało się za ograniczeniem sprzedaży alkoholu w godzinach 22- 6.
Warszawiacy czują się w mieście bezpiecznie, ale już ponad połowa chce ograniczenia sprzedaży alkoholu nocą - wynika z najnowszych badań zamówionych przez ratusz. Do tej pory prezydent miasta Rafał Trzaskowski opowiadał się jako przeciwnik takich ograniczeń.
W Raszynie od czterech lat obowiązuje nocna prohibicja. Szukam melin i dowiaduję się, że alkohol można kupić bez trudu. Duża w tym wina Warszawy.
Kolejna miejscowość pod Warszawą wprowadza nocną prohibicję. Radni Milanówka przegłosowali zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach nocnych. Nowe prawo wchodzi już wkrótce. Od podobnych regulacji w innych gminach różnią je nietypowe godziny.
Radni i urzędnicy ratusza nie chcą zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach w Warszawie. "To jak rozmowa z antyszczepionkowcami" - komentował dyskusję z radnymi jeden ze zwolenników nocnej prohibicji.
Warszawa prowadzi kosztowną kampanię przeciw piciu alkoholu przez młodych, a społecznicy apelują: kampania nie wystarczy, trzeba wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu nocą. Ale radni go nie chcą, przeciwny jest prezydent.
Zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych w całej Warszawie w godzinach 22-6. Takie rozwiązania wprowadzono w innych miastach w Polsce. Przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa i mniejszej liczby interwencji policji - przekonują miejscy działacze społeczni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.