Autor panegiryków i sponsorowanych wywiadów na temat lotniska w Radomiu i Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie wszedł do rady nadzorczej państwowej spółki Baltona. Jej rzeczniczka zachwala: - Dr Artur Bartoszewicz wie, co mówi.
Wysyp uwag i protestów przeciw nowym liniom kolejowym i drogom do centralnego lotniska, które rząd PiS zapowiada w Baranowie. - Z niektórych gmin przyjeżdżały całe furgonetki z podpisami - słyszymy.
O centralnym lotnisku w Baranowie w ciągu trzech lat tzw. przygotowań do budowy padło dużo wielkich słów, ale jak dotąd rządowi PiS udało się jedno: w imię szczytnych haseł o stworzeniu w polu pod Warszawą drugiej Gdyni wyprowadza z budżetu państwa setki milionów złotych i mami opinię publiczną propagandą sukcesu.
Koronawirus spowodował największy kryzys w historii światowego lotnictwa - oceniają eksperci i podważają sens kosztownych przygotowań do budowy centralnego lotniska w Baranowie. Te jednak nie zwolniły ani trochę.
Prawie 33 tys. uwag złożonych przez internet i papierowe protesty, których liczba może iść w dziesiątki tysięcy - pomysł wytyczania kolejowych "szprych" do Centralnego Portu Komunikacyjnego wywołał w samorządach bunt porównywalny z tym przeciwko tzw. ustawie o aglomeracji warszawskiej firmowanej przez Jacka Sasina.
Prowadzenie dróg i kolei we wspólnych korytarzach to jedno z założeń porozumienia, które podpisali dzisiaj przedstawiciele Centralnego Portu Komunikacyjnego i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Najpierw zapowiadają poszerzenie autostrady między Łodzią a Warszawą.
Protest na dwa tysiące osób w wiejskiej gminie to w Polsce zjawisko bardzo rzadkie. Mieszkańcy gminy Wieliszew pokazali w niedzielę, jaka siła drzemie w lokalnych społecznościach.
Dwa tysiące osób utworzyło w niedzielę ludzki łańcuch wzdłuż głównej drogi gminy Wieliszew. To protest mieszkańców przeciwko planom rozbudowy szybkiej kolei łączącej Centralny Port Komunikacyjny planowany przy lotnisku w Baranowie z północą Polski.
W zaciętej dyskusji w Sejmie o rozcinających wiele gmin liniach kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego pojawił się wątek komediowy. - Kolej to wynalazek XIX-wieczny. Tory przez większość czasu stoją niewykorzystane - argumentował poseł Dobromir Sośnierz.
Skromny perukarz z Grójca poseł PiS Marek Suski co prawda poległ w starciu z carycą Katarzyną Wielką w komisji śledczej ds. afery Amber Gold, ale okazał się niezwykłym znawcą problematyki infrastrukturalnej. A przy tym politykiem nadzwyczaj wpływowym przy ustalaniu korytarzy drogowych.
Nieporozumienia, manipulacje, a czasem nawet kłamstwa - grzmiał wiceminister infrastruktury Marcin Horała, komentując protesty przeciw przebiegowi linii kolejowych do centralnego portu lotniczego w Baranowie. A bunt rośnie z każdym dniem.
Planowana autostradowa obwodnica Warszawy przecina m.in. Chojnowski Park Krajobrazowy. Okoliczni mieszkańcy się buntują. Drogowcy przekonują, że nie ma powodu do protestów, bo trasa może zostać odgięta o 2,5 km w jedną lub drugą stronę.
Błyskawiczna podróż z Olsztyna do Centralnego Portu Komunikacyjnego dla mieszkańców gminy Wieliszew może oznaczać rozbiórkę domów i rozdzielenie całych wsi torami szybkiej kolei.
Wielka mobilizacja przeciw autostradowej obwodnicy na południe od Warszawy. Mieszkańcy są zaskoczeni i oburzeni, że trasa ma przeciąć ich miejscowości i parki krajobrazowe.
Przebieg autostradowej obwodnicy Warszawy wywołuje pierwsze protesty. Burmistrz Piaseczna apeluje do mieszkańców dziewięciu wsi o składanie uwag podczas konsultacji, które prowadzi rządowa spółka Centralny Port Komunikacyjny.
Kiedy słucha się niektórych pracowników spółki Centralny Port Komunikacyjny, można odnieść wrażenie, że na budowie wielkiego lotniska nie zależy im aż tak bardzo jak na poprzecinaniu całej Polski trasami szybkiej kolei. Tylko po co pociągi mają dojeżdżać akurat do Baranowa?
Dla prezesa rządowej spółki Centralnego Portu Komunikacyjnego i byłego ministra infrastruktury Mikołaja Wilda - 32,5 tys. zł miesięcznie. Dla członkini zarządu CPK odpowiedzialnej za propagandę, a wcześniej radnej PiS w powiecie wołomińskim - prawie 30 tys. zł. Z takimi zarobkami nominaci partii rządzącej mogą budować wielkie lotnisko w Baranowie pod Warszawą.
Przez sam środek rezerwatów i parków krajobrazowych, w poprzek Zalewu Zegrzyńskiego, za to z dala od lotniska w Modlinie i gotowych już obwodnic. Tak drogowcy wyrysowali na mapie autostradowy ring wokół Warszawy.
Spółką Centralny Port Komunikacyjny, która ma budować wielkie lotnisko w Baranowie pod Warszawą, pokieruje już oficjalnie Mikołaj Wild. Były wiceminister infrastruktury zgodnie z przewidywaniami wygrał konkurs na to stanowisko.
Bez mała 30 tys. zł na rękę zarabia prezes rządowej spółki Centralny Port Komunikacyjny. Otwarcie wielkiego lotniska w Baranowie przesuwa się na lata 30. i drożeje do 25 mld zł. W niepewne latanie z Radomia rząd PiS topi 400 mln zł. Losy Okęcia wiszą na włosku.
Spółka Centralny Port Komunikacyjny dostała dodatkowe 300 mln zł od Skarbu Państwa - poinformowało dziś Ministerstwo Infrastruktury. Pieniądze pójdą m.in. na koncepcje i "brief" przed "masterplanem", ale jeszcze nie na budowę wielkiego lotniska
Według Leszka Balcerowicza w sprawie CPK rządzący krajem PiS już na samym początku dopuścili się rażących błędów: - To inwestycyjny elementarz. Coś tak oczywistego jak to, że trzeba myć zęby i nogi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.