Uciekający przed policją kibic spadł na dach samochodu i złamał nogę. Oprócz głównego szturmu kiboli dochodziło też do mniejszych utarczek - informuje policja.
Legia Warszawa poniosła ciężką porażkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów, grając w Warszawie z Borusiią Dortmund. Przegrała aż 0:6. - 6:0? Nie można powiedzieć o niczym innym, niż o srogiej lekcji. To jest chyba najbardziej bolesna porażka, nigdy nikt tak mnie nie ograł - komentował Bartosz Bereszyński. - Spisaliśmy się mizernie na tle opanowanej Borussi i w fatalnych nastrojach schodzimy do szatni. Debiut mam fatalny - mówił Jakub Czerwiński.
Legia Warszawa poniosła ciężką porażkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów, grając w Warszawie z Borussią Dortmund. Przegrała aż 0:6. - Miałem wyjść na boisko i postarać się strzelić bramki. Ale gdy wyszedłem, mecz był już skończony. LM to inny poziom niż ekstraklasa, musimy to wiedzieć. Mieliśmy awansować do fazy grupowej, wszystko inne jest bonusem - komentował Nemanja Nikolić.
Pierwszy od ponad 20 lat mecz Legii w Lidze Mistrzów obejrzy komplet prawie 30 tys. widzów. Trzeba się liczyć z utrudnieniami w ruchu przy stadionie Legii. ZTM podstawi po meczu dodatkowe autobusy, a Borussia przestrzega swoich sympatyków przed miejscowymi kibicami.
- Ważna dla mnie jest budowa pozycji międzynarodowej Legii. Musimy kreować gwiazdy europejskie, nie tylko polskie - mówi Dariusz Mioduski, właściciel Legii Warszawie w programie "Sam na sam z Wilkowiczem". - My przez ostatnie lata gramy w co innego niż reszta ligi. Nie mamy tygodnia na przygotowanie do następnego meczu. Mecze co trzy dni to zupełnie co innego - dodaje właściciel Legii.
Gościem Pawła Wikowicza w programie "Sam na sam" był Dariusz Mioduski, większościowy właściciel Legii Warszawa. Opowiedział między innymi o grze w koszykówkę z Barackiem Obamą oraz o tym, jak przewidział losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów. - Przed wyjazdem na losowanie mówiłem, że chciałbym wylosować Real Madryt, Borussię Dortmund i jedną drużynę, z którą moglibyśmy powalczyć typu Sporting czy PSV - mówi Mioduski.
- ITI nie miało najlepszych relacji z kibicami, a to biznes, który polega na tym, że ma się wiernych klientów. Trzeba rozumieć, że nie można iść na wojnę ze swoimi klientami. Każdy kibic czuje się właścicielem Legii. To trzeba docenić - mówi Dariusz Mioduski w "Sam na sam z Wilkowiczem". Opowiedział również o zmianach na stanowisku trenera warszawskiego klubu. - Trener Berg nie był lubiany przez kibiców. Wierzę jednak, że dużo wniósł do klubu. Po nim potrzebowaliśmy trenera, który będzie charyzmatycznym i silnym liderem. Stąd Czerczesow. Długoterminowo jednak by to nie zadziałało. Besnik Hasi przyszedł z uznanej firmy, z którą my chcemy się porównywać. Czy to dobra decyzja? Wierzę, że tak, ale każdy się myli i nie wykluczam, że być może będziemy musieli to zrewidować - mówi Mioduski.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. - Trudno powiedzieć o Legii coś konkretnego, ponieważ zaszło wiele zmian z meczu na mecz. Ale pomimo słabej ich formy w lidze spodziewamy się bardzo trudnego meczu w Lidze Mistrzów -mówił na konferencji trener Borussi - Thomas Tuchel.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. W sobotę legioniści przegrali z Termalicą. - Borussia to czołowy zespół, z drużynami na takim poziomie nie gramy na co dzień w lidze. Ale chcemy pokazać trochę jakości, która dała nam występ w Lidze Mistrzów - mówił na konferencji trener Hasi.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. - Grałem już w Polsce z Borussią sparingi, jestem przygotowany. To jak kibice Legii mnie przywitają, nie ma dla mnie większego znaczenia. W lidze Legii nie idzie ostatnio za dobrze, ale będą ciężkim rywalem. - mówił na konferencji prasowej Łukasz Piszczek.
Liga Mistrzów. Już w środę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Legia rozegra mecz z Borussią Dortmund. W sobotę legioniści przegrali z Termalicą. Jakie w obliczu zaistniałej sytuacji panują nastroje w drużynie? - Usiedliśmy w szatni, doszliśmy do wniosku, że czas porozmawiać. Do jutrzejszego meczu nikogo nie trzeba motywować. Mam nadzieję, że moje nazwisko nie będzie cały czas wymieniane - komentował na konferencji prasowej Arkadiusz Malarz.
Legia Warszawa zmierzy się z Borussią Dortmund w swoim pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. O tym jak Legia może przeciwstawić się niemieckiej drużynie mówi Tomasz Urban, felietonista portalu tylkopilka.pl.
Trzeciej porażki w ekstraklasie doznali w sobotę piłkarze Besnika Hasiego. Legioniści przegrali w Niecieczy z Bruk-Betem 1:2. Ten mecz nikogo nie nastraja pozytywnie przed pierwszym występem Warszawian w Lidze Mistrzów. Już w środę zmierzą się z Borussią Dortmund.
Legia Warszawa rozpoczyna swoją największą sportową przygodę od 20 lat. Mimo że w krajowej lidze nie błyszczy, na Ligę Mistrzów drużyna powinna wyjść mocno zmotywowana. Nieczęsto zdarza się, by rywalizowała z drużynami takiego formatu jak Real Madryt, Borussia Dortmund czy Sporting Lizbona. Czym Legia może się pozytywnie wyróżnić? Co zyska na udziale w prestiżowych europejskich rozgrywkach?
Najtańszy 190 zł, najdroższy 495 zł. We wtorek Legia rozpoczęła sprzedaż pakietów na trzy mecze w fazie grupowej Ligi Mistrzów dla posiadaczy karnetów. I choć nabywać je można przez internet, to wielu kibiców i tak pofatygowało się na Łazienkowską.
Legia Warszawa wygrała z Ruchem Chorzów 2:0. - Tak naprawdę dla Legii takie zwycięstwa powinny stać się normą, jeśli chce wrócić na szczyt tabeli, a nie tułać się gdzieś w jej środku - komentuje Michał Zachodny ze Sport.pl.
Trafiliśmy do grupy śmierci - tak ocenił losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów Besnik Hasi. Szkoleniowiec "Wojskowych" miał nadzieję, że przyjdzie mu rywalizować z innymi drużynami. Tak się jednak nie stało i mistrzowie Polski zmierzą się w grupie F z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem.
Real Madryt, Borussia Dortmund i Sporting Lizbona. Oto rywale Legii Warszawa w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dziennikarze Sport.pl, Dominik Wardzichowski i Michał Zachodny, analizowali na gorąco czwartkowe losowanie na Facebooku.
Real Madryt, Borussia Dortmund i Sporting Lizbona. Te zespoły los skojarzył z warszawską Legią w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Zobacz, jak na czwartkowe losowanie reagowali użytkownicy twittera. Zebraliśmy dla was najciekawsze wpisy.
Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Rewanżowy mecz z Dundlak zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Legii zdobył Kucharczyk. - Kamień spadł z serca. Miałem takie wrażenie, że czerwona kartka zadziałała na nas mobilizująco, zmusiła do większego wysiłku. Bramka na 0:1 trochę nas zdziwiła. Nasza sytuacja w lidze jest nieciekawa, priorytetem jest zwycięstwo w Ekstraklasie, a dominacja w lidze polskiej to podstawa. Na ukoronowanie mojej gry w piłkę chciałbym zagrać z Barceloną - komentował Igor Lewczuk.
Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Rewanżowy mecz z Dundlak zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Legii zdobył Kucharczyk. - Dołożyliśmy cegiełkę do historii Legii. Był to mecz na zawał serca, ale radosny zawał, udało się przełamać niechlubną passę. Nie oszukując, styl był brzydki, ale udało się. Byłem krytykowany, będę i jestem, niezależnie od tego, czego bym nie zrobił dla tego klubu - komentował Michał Kucharczyk.
Legia Warszawa w Lidze Mistrzów. Rewanżowy mecz z Dundlak zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla Legii zdobył Kucharczyk. - Odkąd się zacząłem grać w piłkę, moim marzeniem było usłyszeć hymn LM na żywo, grać z najlepszymi, dziś nam się to udało. Wiedzieliśmy, że musimy być skoncentrowani, musieliśmy być ostrożni, ale na szczęście udało się zdobyć bramkę. Była taka wola walki, że nie da się tego opisać. Chciałbym zagrać z Realem. Zagrać przeciwko takiemu zawodnikowi jak Ronaldo, to spełnienie wszystkich marzeń - komentował Bartosz Bereszyński.
Jako wielki sukces to odebraliśmy. Dwanaście bramek to nawet na treningu sztuka strzelić - wspominał po latach mecz z sierpnia 1956 r. Lucjan Brychczy, legendarny piłkarz Legii.
Legia Warszawa wygrała wyjazdowe spotkanie z Dundalk w 4. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów i jest o krok od awansu do tych elitarnych rozgrywek. - Nic Legii się nie stanie w rewanżu. Jednak ta dwubramkowa zaliczka daje pewien spokój. Piłkarze Dundalk przyjadą na stadion przy Łazienkowskiej, porobią sobie zdjęcia, powrzucają je na Instagrama i będą mogli opowiadać, że grali w 4. rundzie eliminacji i usłyszeli hymn Ligi Mistrzów - mówi Tomasz Ćwiąkała, komentator Eleven Sports. Skoro rewanż z Irlandczykami z Dundalk ma być tylko formalnością, to warto zastanowić się, czy Legia jest w ogóle gotowa do występów w Champions League?
Mistrzowie Polski po raz kolejny nie porwali swoją grą, ale za styl ich zaraz nikt nie będzie rozliczał. Wygrana 2:0 z Dublina znacznie przybliża ich do awansu do Ligi Mistrzów. - Pierwsza połowa pokazała, że gdyby Legia trafiła na bardziej wymagający zespół niż mistrz Irlandii, to o tę Ligę Mistrzów na pewno nie byłoby tak łatwo w tym roku (...) - komentuje Dominik Wardzichowski, Sport.pl
Legia Warszawa w przypadku awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów otrzyma ogromny zastrzyk gotówki. Czy ta sytuacja spowoduje w dłuższej perspektywie rozwarstwienie naszej ligi? Co to oznacza dla samej Legii Warszawa i dla reszty klubów Lotto Ekstraklasy?
Legioniści stoją przed historyczną szansą, by dostać się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na drodze do upragnionego awansu stoi mistrz Irlandii. "Nie wyobrażam sobie, by nie przejść takiego zespołu jak Dundalk. To byłaby największa katastrofa w historii polskiego futbolu" - mówi Krzysztof Stanowski z portalu Weszlo.com. "To w teorii powinna być bułka z masłem" - twierdzi Adam Godlewski z tygodnika "Piłka Nożna". Jak zagrają Irlandczycy? Czy mogą nas czymś zaskoczyć? Co może stanąć na drodze do awansu? "Legioniści nie mogą uznać, że ten dwumecz jest już wygrany" - komentuje Tomasz Zieliński ze Sport.pl.
Legia Warszawa zremisowała w rewanżowym meczu z As Trencin 0:0 i dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu awansowała do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. - Dzisiaj cierpieliśmy. Nasza gra się nie kleiła. Ale nie to się liczy, najważniejszy był cel, a ten osiągnęliśmy - powiedział zaraz po meczu Arkadiusz Malarz, bramkarz mistrzów Polski.
Legia Warszawa zremisowała w rewanżowym meczu z As Trencin 0:0 i dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu awansowała do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. - Styl nie był ważny, tylko awans. Możecie mówić, że gramy słabo, ale my robimy swoje - skomentował Michał Kucharczyk, skrzydłowy warszawskiej Legii.
Legia Warszawa zremisowała w rewanżowym meczu z As Trencin 0:0 i dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu awansowała do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Dziennikarze, którzy komentowali grę legionistów na twitterze, twierdzą - z małymi wyjątkami - że nawet z rozstawieniem mistrzom Polski będzie niezwykle ciężko o awans do fazy grupowej rozgrywek.
Po dziesięciu minutach Wisła Płock prowadziła z mistrzem Polski, warszawską Legią 2:0. Faworyzowani goście jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać, a drugiej połowie przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść. - To zwycięstwo na pewno da taki spokój Besnikowi Hasiemu, bo jest w końcu to pierwsze upragnione zwycięstwo w Ekstraklasie. Do tej pory Legia wygrywała tylko w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale gdzieś w serca kibiców Legii został wlany niepokój po tym spotkaniu z Wisłą Płock - komentuje Dominik Wardzichowski, Sport.pl.
Legia pokonała AS Trencin 1:0 i jest bliżej awansu do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Prezentujemy najciekawsze tweety po meczu.
Mistrzowski turniej odbędzie się w weekend na stadionie Legii. Zagra 27 drużyn z czterech kontynentów. Młodych zawodników będą wspierać piłkarskie gwiazdy, wśród nich m.in. Jacek Krzynówek, Radosław Majdan i piłkarze z klubów Ajax i Juventus Turyn.
Wtorkowy mecz ze Zrinjskim Mostar w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów może być pożegnalnym spotkaniem Ondreja Dudy w Legii Warszawa. Transfer Słowaka do Herthy Berlin jest na ostatniej prostej - informuje "Przegląd Sportowy".
Legia zremisowała pierwszy mecz II rundy eliminacji Ligi Mistrzów ze Zrinjskim Mostar 1:1. Rewanż za tydzień w Warszawie. - (...) sam wynik myślę, że sprawiedliwy. Legia w pierwszej połowie była częściej przy piłce. Mistrzowie Bośni i Hercegowiny raczej mieli plan na ten mecz: cofnąć się, przeczekać. A nawet nie byli w stanie skontratakować - komentuje Maciej Murawski, ekspert nc+.
Bez kompletu na trybunach, bez ważnych piłkarzy w składzie, z dwoma kuriozalnie straconymi golami w samej końcówce. W debiucie Besnika Hasiego mistrz Polski przegrał z Lechem mecz o Superpuchar aż 1:4. - Na pewno szkoda tego Superpucharu. Wszyscy wyznaczyliśmy sobie wspólny cel o zwycięstwo. Chcieliśmy zdobyć, niestety nie udało się - komentuje Rafał Makowski.
Bez kompletu na trybunach, bez ważnych piłkarzy w składzie, z dwoma kuriozalnie straconymi golami w samej końcówce. W debiucie Besnika Hasiego mistrz Polski przegrał z Lechem mecz o Superpuchar aż 1:4. - Wydaje mi się, że spotkanie było wyrównane. My byliśmy dzisiaj skuteczniejsi i dlatego wygraliśmy - przyznaje Maciej Makuszewski.
Bez kompletu na trybunach, bez ważnych piłkarzy w składzie, z dwoma kuriozalnie straconymi golami w samej końcówce. W debiucie Besnika Hasiego mistrz Polski przegrał z Lechem mecz o Superpuchar aż 1:4. - 4:1 nie często się tutaj tak wygrywa. Zdobyliśmy Superpuchar i fajnie, cieszymy się z tego dzisiaj, jutro, a od poniedziałku już spokojnie, idzie to do historii i zaczynamy ligę - przyznaje Łukasz Trałka.
Bez kompletu na trybunach, bez ważnych piłkarzy w składzie, z dwoma kuriozalnie straconymi golami w samej końcówce. W debiucie Besnika Hasiego mistrz Polski przegrał z Lechem mecz o Superpuchar aż 1:4. - Mecz do zapomnienia jak najszybciej. Przed nami eliminacje i chcemy się teraz wszyscy na tym jak najmocniej skoncentrować, bo wiemy, co nas czeka - przyznaje Łukasz Broź.
Podczas letniej przerwy doszło do kilku zmian w składzie Legii. Nie tylko Stanisława Czerczesowa zastąpił Besnik Hasi, lecz także do drużyny dołączyło kilku nowych piłkarzy. Jakub Rzeźniczak, obrońca Legii Warszawa, przedstawia nowych zawodników Legii oraz wskazuje różnice między Stanisławem Czerczesowem a Besnikiem Hasi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.