Warszawskie ZOO cieszy się z narodzin z nowego przedstawiciela gatunku żyrafy rothschilda. Młody samiec to przyrodni brat Pietruszki, która urodziła się ponad miesiąc wcześniej i trzeba ją karmić butelką.
Najpierw będą remonty, bo niektóre obiekty są w fatalnym stanie, a potem nowe zwierzęta.
Złoty wybieg dla niedźwiedzi w środku Warszawy? Czemu nie! Nowa akcja artysty Pawła Althamera to najbardziej optymistyczna informacja tych wakacji.
Ma 10 centymetrów i już jest o nim głośno. Młody myszojeleń mieszka w ptaszarni, ale ma tam także bardzo elitarnych sąsiadów.
Problemy z wejściem do warszawskiego zoo. Ludzie w długi majowy weekend stali w dwugodzinnych kolejkach do kas, narzekając, że wejście od ul. Jagiellońskiej było nieczynne. To wejście zostało otwarte dopiero w poniedziałek, 1 maja.
- Antonina, kiedy opuszczała zoo, pisała do Jana, że niedługo nikt już nie będzie pamiętał o tym, że tu byli i zostawili kawał swojego serca. Jak widać, stało się inaczej, i za to dziękuję - mówiła podczas dzisiejszej uroczystości Katarzyna Żabińska, wnuczka dawnego dyrektora zoo.
Myszojeleń, czyli kanczyl jawajski, przyszedł na świat w ptaszarni w zoo w Warszawie. To pierwszy potomek pary Lindy i Arnolda.
Spora część przywiezionych do Polski zwierząt nie przeżyła transportu. Cała reszta została rozwieziona do ogrodów zoologicznych.
Miała 38 lat. Urodziła się i prawie całe życie spędziła na wybiegu dla misiów w al. "Solidarności". O śmierci swojej najstarszej niedźwiedzicy poinformował Warszawski Ogród Zoologiczny.
Niedźwiedzie już tu nie wrócą. Ale prażanom trudno się pogodzić z ich stratą. Pojawiają się pierwsze głosy, co zrobić z pustym już wybiegiem przy al. Solidarności.
W sobotę rozpocznie się zbiórka żołędzi i orzechów dla zwierząt z warszawskiego zoo. Potrzebne są też orzechy włoskie i laskowe. - Ale zostawcie trochę na drzewach - apeluje zoo.
Podstawą żywienia w zoo jest oczywiście mięso, ale wołowe oraz ryb morskich. Dodatkowo jedzą warzywa i owoce (w tym arbuzy i winogrona). Mają też swoje przysmaki: majonez, miód, jajka, rodzynki. Latem dostają lody o oryginalnym smaku - śledziowym.
Ptak wleciał do jednego z budunków przy ul. Grochowskiej. Ekopatrol straży miejskiej złapał drapieżnika i odwiózł go do Ptasiego Azylu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.