Andrzej Kruszewicz jest członkiem rady fundacji, która wspiera myśliwych "padających ofiarą hejtu". Organizacja postuluje też ułatwienie dostępu do broni oraz... straszy niedorozwojem mózgu od weganizmu.
- Antonina, kiedy opuszczała zoo, pisała do Jana, że niedługo nikt już nie będzie pamiętał o tym, że tu byli i zostawili kawał swojego serca. Jak widać, stało się inaczej, i za to dziękuję - mówiła podczas dzisiejszej uroczystości Katarzyna Żabińska, wnuczka dawnego dyrektora zoo.
Warszawski ogród zoologiczny odniósł się do zarzutów międzynarodowej organizacji PETA, która zarzuca, że słonie z zoo w stolicy dostają narkotyki. - Prawdopodobnie to zmęczenie tematami politycznymi - odpowiada dyrektor placówki.
On młody, przytruty, zagubiony. Ona po przejściach, ale silna i potężna. Od środy możemy ich wypatrywać na niebie nad Wisłą.
Dziś rano Sabina i Mała zostały przeniesione na wybieg na terenie zoo. Tym samym kończy się długa historia miśków na słynnym wybiegu przy al. Solidarności.
Andrzej Kruszewicz przechadza się po pustym zoo i śpiewa piosenki Bułata Okudawy, bo nikt go nie słyszy i może falszować. Zapytaliśmy warszawiaków, jak sobie radzą z przymusową izolacją.
Tłum gości - rodziców z dziećmi, fotoreporterów i operatorów telewizyjnych - zgromadził się w sobotnie południe wokół wybiegu w budynku Słoniarni Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego. Okazją były 18. urodziny Leona, największego słonia w zoo. Na solenizanta czekały tort z siana i warzyw, mnóstwo przysmaków i zabawek oraz olbrzymi dowód osobisty podpisany przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Wychowywanie i trening samców to trudna sztuka, a że świetnie sobie z tym radzimy, koordynator poprosił nas, byśmy wychowali jeszcze tych trzech dżentelmenów. Viking okazał się najbardziej problematyczny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.