Jedna z restauracji działających w Alejach Ujazdowskich postanowiła reklamować się potężnym banerem. Ta część miasta znajduje się pod ścisłą kontrolą konserwatora zabytków. Ten nie wydał zgody na reklamę.
Wielka płachta pokazująca zdeformowanego, leżącego we własnych odchodach kurczaka zawisła na Mokotowie. To element kampanii organizacji Otwarte Klatki domagającej się lepszych warunków na fermach drobiu. Tym razem adresatem jest międzynarodowa sieć sklepów
Uchwała krajobrazowa miała zredukować liczbę reklam w Warszawie. Czy storpeduje ją Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów? Bada zarzut, że efektem uchwały będzie monopol jednej firmy. - Nonsens. Chodzi tylko o to, żeby reklam było mniej - mówią miejscy urzędnicy.
Gigantyczna reklamowa konstrukcja stanęła na rogatkach Wilanowa. Znowu będzie straszyć miesiącami. Urzędnicy rozkładają ręce, a firma reklamowa wykorzystuje wybiegi, by budowla stała jak najdłużej.
Zamiast słonych kar za wywieszenie nielegalnej reklamy mają być kary... dla samorządu za ograniczenie możliwości wykorzystania nieruchomości na cele reklamowe. Rząd PiS chce zastąpić ustawę krajobrazową z 2015 r. ustawą wręcz turboreklamową, dającą potężny impuls do zalania miast wielkoformatowymi nośnikami.
- Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody stwierdza wprawdzie nieważność niektórych zapisów planu, które dotyczą terenu pod projekt Roma Tower, jednak nie są to zapisy kluczowe dla realizacji inwestycji. Zaczynamy prace projektowe - zakomunikowała firma BBI, która na działce kurii warszawskiej u zbiegu ul. Emilii Plater i Nowogrodzkiej chce zbudować 170-metrowy wieżowiec.
Samorząd nie ma prawa regulować rozmieszczania reklam poza terenami publicznymi - stwierdził wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS), uchylając 90 proc. zapisów w planie zagospodarowania Śródmieścia. W ratuszu zaskoczenie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.