Władze Warszawy przypominają, że zamiast wyrzucać nadmiar kupionego czy przygotowanego jedzenia, można spożytkować je w inny sposób - dzieląc się z innymi.
Wielkomiejski, głównie warszawski "komentariat" (do którego się zaliczam), nie uświadamia sobie, jak mało widać ze stolicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.