Parafianie jadą autem po chodniku przed samą świątynię. Filmują ich Konfitura i buńczuczny 14-latek. Kierowcy grożą, dyskutują, niektórym puszczają nerwy
"Miała słuchawki na uszach" - piszą media po tym strasznym wypadku, zrzucając tym winę na ofiarę. Nie zgadzam się na taką narrację.
- Możemy stawać na głowie i wydawać miliony na poprawę bezpieczeństwa ruchu, ale po Warszawie rozeszła się fama, że policja prowadzi strajk włoski i właściwie przestała wypisywać mandaty - mówią miejscy urzędnicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.