Socjologowie Sadura i Sierakowski poprosili Polaków, by wskazali, kto powinien być prezydentem. 30 proc. wskazało Trzaskowskiego, kolejni kandydaci mieli po 7 proc. Co więcej, na prezydenta Warszawy wyborcy Lewicy zagłosowaliby chętniej niż na własnych liderów. - Jego popularność wynika częściowo ze słabości rywali - twierdzi Sadura.
Partia Mentzena po raz pierwszy wygrała wybory w jednej z grup wiekowych. Chodzi o tych najmłodszych. Poszli do urn nieliczną grupą, ale 30 proc. z nich poparło Konfederację. Dlaczego?
Ludzie pracujący w dużych korporacjach szukają partii, które lepiej zabezpieczą ich interesy, pozwolą utrzymać status quo. Im jest dobrze, chcą tylko, by nie działy się nadzwyczajne rzeczy. By mogli stabilnie zarabiać, spłacać i zaciągać kredyty, by mieli przestrzeń na wakacje.
- Badani przeze mnie młodzi ludzie zwracali uwagę, że spór "politycznych dinozaurów" traktowali z dystansem, czuli się wyobcowani. Jednak to właśnie Tuskowi udało się nawiązać relacje z młodymi, które dały mu zwycięstwo - uważa prof. Przemysław Sadura.
Pokazaliśmy młodym wyborcom zdjęcia polskich polityków. Zapytaliśmy, którzy budzą w nich zaufanie, a którzy do siebie zniechęcają. Powtarza się odpowiedź: pokolenie Z jest zmęczone walką przywódców dwóch obozów. Chce nowych twarzy, które będą nagłaśniać potrzeby młodych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.