Warszawa wybrała czworo senatorów. Wszystkie mandaty wywalczyli kandydaci paktu senackiego, politycy Prawa i Sprawiedliwości zostali wprost znokautowani. Znamy też wyniki z obwarzanka warszawskiego i innych okręgów wokół stolicy.
Od kiedy wprowadzono jednomandatowe wybory do Senatu, większość Polaków głosujących w USA zawsze wybierała kandydata PiS. W 2023 r. po raz pierwszy jest inaczej.
Żadnych kandydatur do Senatu w okręgach warszawskich nie udało się zarejestrować Bezpartyjnym Samorządowcom. W dwóch okręgach już odrzucono kandydatów Konfederacji. A co z Joanną Senyszyn, która chciała walczyć o głosy z Magdaleną Biejat?
Złamał pakt senacki, więc nie może być członkiem PSL - ostro oświadczył Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. Mówił o mazowieckim radnym, który startuje do Senatu, mimo że kandydatem paktu jest tam przedstawiciel Polski 2050.
Mimo wcześniejszych problemów Lewicy udało się dostarczyć do Państwowej Komisji Wyborczej zweryfikowane podpisy pod kandydaturą Magdaleny Biejat do Senatu.
Z okręgu senackiego obejmującego Ochotę, Wolę, Bemowo, Włochy i Ursus chcieli wystartować Roman Giertych i Aleksander Pociej. Ostatecznie opozycja wystawiła w ramach paktu senackiego posłankę Lewicy Magdalenę Biejat. Start zapowiedziała również Joanna Senyszyn. Dlaczego akurat tutaj?
- Zebranie podpisów dla kandydata do Senatu jest trudniejsze niż pod listą poselską - mówi szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Dlatego apeluje o pomoc w zbieraniu podpisów dla Magdaleny Biejat z lewicy, kandydatki demokratycznej opozycji. Lewica też pomaga kandydatce KO.
Reprezentant ultrakatolickiej partii Grzegorza Brauna oraz była miejska radna Platformy Obywatelskiej - to niektórzy kandydaci do Senatu wystawieni w Warszawie przez Konfederację i Bezpartyjnych Samorządowców. Jak zmienia to wyborczy pojedynek między paktem senackim i PiS?
Senator Aleksander Pociej wystartuje jednak w tegorocznych wyborach z listy Koalicji Obywatelskiej.
- Wybory parlamentarne to przełomowy moment w historii Polski. Od nich zależy, czy demokracja, prawa człowieka i praworządność będą stanowiły istotę naszej państwowości, a Konstytucja będzie w pełni szanowana - mówił we wtorek rano Adam Bodnar. Były Rzecznik Praw Obywatelskiej zainaugurował kampanię wyborczą do Senatu.
Przez lata związana z SLD posłanka Joanna Senyszyn kilka dni temu zapowiedziała swój samodzielny start w wyborach do Senatu. Teraz w prorządowej telewizji przekonuje, że wcale nie chce startować przeciwko paktowi senackiemu demokratycznej opozycji. Czy jej start da się jednak pogodzić z tą deklaracją?
Roman Giertych ogłosił w piątek na swoim kanale na YouTubie, że nie wystartuje w wyborach do Senatu.
Sensacja w pakcie senackim w Warszawie. Z pewnym miejscem pożegnał się polityk zasiadający w izbie wyższej od 2011 r., a jego miejsce zajęła wicemarszałkini Sejmu.
- Magdalena Biejat powinna dostać jedynkę w Warszawie na liście do Sejmu, bo to jedyna posłanka na serio interesująca się sprawami naszego miasta - twierdzi jeden z rozmówców "Wyborczej".
Roman Giertych poza paktem senackim. Obwinia o to Lewicę, a także "symetrystów" z Platformy Obywatelskiej. I zapowiada, że bierze pod uwagę start z okręgu, z którego o mandat senatorki ma się ubiegać Magdalena Biejat. - Musiałby wrócić z Włoch albo wystartować z list Konfederacji - słyszę od polityków opozycji.
Posłanka Lewicy Magdalena Biejat będzie kandydatką paktu senackiego w Warszawie. Ta decyzja to dobra wiadomość dla całej opozycji demokratycznej. - Chyba dowiodłam w tej kadencji, że nie boję się wyzwań - mówi polityczka.
Szczegóły paktu senackiego w Warszawie zostały ustalone przez liderów wszystkich partii opozycyjnych. Lewica ma zagwarantowany jeden z okręgów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do Senatu wystartuje jedna z warszawskich posłanek.
Uzgodnienia dotyczące paktu senackiego wkraczają w finalną fazę. Coraz głośniej jest o tym, że konserwatysta Kazimierz Michał Ujazdowski z Warszawy już startować nie będzie. Jest za to nowy kandydat, który miałby kandydować ze stolicy.
Cztery warszawskie okręgi do Senatu mają obsadzić mężczyźni. To nie spodobało się politykom Lewicy. - Trwają rozmowy, liczymy na mądrość naszych koalicjantów - mówi jeden z posłów Nowej Lewicy. W Platformie Obywatelskiej nie ukrywają zaskoczenia.
"Wyborcza" poznała istotne szczegóły paktu senackiego: jedna z partii dostanie dodatkowe miejsce biorące na Mazowszu. Niespodzianka szykuje się też w okręgu senatora Jana Marii Jackowskiego, do niedawna w PiS.
Pęka tama przekonania, że w kampanii wyborczej do Senatu partie dzisiejszej opozycji powinny skupić się na walce z PiS. Ryszard Petru jest już kolejnym politykiem, który chce grać na siebie. To może kosztować utratę kontroli nad Senatem przez demokratyczną opozycję
Nie ma dziś nic ważniejszego niż wygrana demokratycznej opozycji. Ale musimy współpracować - mówi Adam Szłapka, lider Nowoczesnej. I zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec Ryszarda Petru, który chce złamać pakt senacki.
Ryszard Petru zapowiedział start w wyborach do Senatu w Warszawie. - Potrzebna jest oferta dla wyborcy liberalnego - przekonuje. - Powinien przemyśleć decyzję, która szkodzi opozycji - uważa Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej.
Z naszych informacji wynika, że Roman Giertych ma wystartować jako kandydat niezależny. A partie opozycyjne tworzące pakt senacki nie wystawią konkurenta. Sam Giertych potwierdził tę informację w niedzielę rano.
Koalicja Obywatelska chciałaby, żeby Kazimierz Michał Ujazdowski starał się o reelekcję na senatora już w innym okręgu, nie w Warszawie. Ma dostać miejsce z puli dla PSL.
Dziś po południu opozycja ogłasza odnowienie tzw. paktu senackiego. Obecni senatorowie mają mieć pierwszeństwo startu po reelekcję. - Kilkunastu obecnych senatorów pewnie nie będzie startowało z różnych powodów - twierdzi Krzysztof Gawkowski, poseł Nowej Lewicy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.