Aktywiści związani z Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet zorganizowali we wtorek protesty jednocześnie w kilku miejscach w Warszawie. Niektórzy przykuli się za szyje do ogrodzeń instytucji publicznych. Pod kościołem na pl. Zbawiciela doszło do kłótni między protestującymi a obrońcami kościoła.
Przed Sejmem zorganizowano protest przeciw ustawie wypowiadającej konwencję stambulską. Posłowie mają do wyboru: albo od razu ją odrzucić, albo skierować do drugiego czytania z pominięciem sejmowych komisji.
Marszałek Sejmu skierowała do pierwszego czytania projekt ustawy zakładający wypowiedzenie Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Przemoc domowa powinna być ścigana z urzędu. Wiceminister sprawiedliwości się przed tym broni i twierdzi, że to zablokowałaby pracę policji.
Raz chciał mi skręcić kark, ale uratował mnie sąsiad. Drugim razem próbował mnie zastrzelić , ale nabój mu nie wypalił. Kiedy skatowana mama dzwoniła na milicję, usłyszała, że służby nie zajmują się sprawami rodzinnymi - wspomina Damian Maliszewski.
Swój jednoosobowy protest zaczęła w poniedziałek. Wracając z dziećmi, zaszła pod Ministerstwo Sprawiedliwości i na białej kartce napisała kredkami: "Bił, bił, aż zabił"
Nie znam się na prawie, ale wszystko, co gwarantuje kobietom konwencja antyprzemocowa, to pomoc, której w czasie, gdy byłam przez męża bita, od nikogo nie uzyskałam, a której bardzo potrzebowałam.
Kilka tysięcy osób, głównie kobiet, manifestowało od godz. 17.30 pod siedzibą Ordo Iuris w Warszawie. Protestowały przeciwko zamiarom rządzących, by wypowiedzieć Konwencję Stambulską. - To jest wojna - krzyczały.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.