Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie w sprawie finansów fundacji Lux Veritatis związanej z Tadeuszem Rydzykiem. - Wyrok może doprowadzić do kompletnej bezkarności administracji - komentuje Watchdog Polska.
Wyrok ws. fundacji Tadeusza Rydzyka. Sąd w Warszawie zdecydował, że stowarzyszenie Watchdog miało prawo żądać ujawnienia przez fundację redemptorysty rozliczenia z publicznych dotacji. Lux Veritatis ma tę informację społecznikom przekazać. Sam Rydzyk z wyroku sądu może być jednak zadowolony.
Do sądu w Warszawie wpłynął wniosek o odroczenie rozprawy w związku z pozwem stowarzyszenia Watchdog przeciwko fundacji Lux Veritatis, w której jednym z oskarżonych jest Tadeusz Rydzyk. Wiele wskazuje, że dzięki temu zabiegowi sprawa nigdy nie wróci na wokandę.
- Wskazywanie, że organizacje społeczne są finansowane z zagranicy pojawiają się tylko w dwóch państwach: w Rosji i na Węgrzech. Nasze finanse są w pełni transparentne - bronił się przed sądem Szymon Osowski, prezes zarządu Watchdog Polska. Dla porządku - Watchdog Polska nie jest w postępowaniu oskarżonym, ale oskarżycielem.
Nie tylko Watchdog Polska nie było w stanie uzyskać informacji o finansach imperium Tadeusza Rydzyka. Z akt Kapituły Prowincji Warszawskiej Redemptorystów wynika, że nawet prowincjałowi własnego zakonu Rydzyk odmówił pełnej informacji o finansach Radia Maryja. Publikujemy wywiad z ks. Jerzym Galińskim
Po kolejnej nieudanej próbie umorzenia postępowania przez prokuraturę i obronę Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli przesłuchał w środę (30 czerwca) oskarżonych w procesie fundacji Lux Veritatis, w tym ojca dyrektora Radia Maryja i Telewizji Trwam Tadeusza Rydzyka.
Pod pismem ujmującym się po stronie oskarżonych podpisało się 23 parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy. Wyrażają w nim "wątpliwości co do faktycznych intencji wnioskodawców", czyli fundacji Watchdog Polska.
Proces Tadeusza Rydzyka będzie kontynuowany - wbrew intencjom zarówno obrony, jak i prokuratury. Czy duchowny w końcu złoży wyjaśnienia przed sądem?
Stowarzyszenie, które oskarżyło Tadeusza Rydzyka, pozostało samo na placu boju. Prokuratura zachowuje się, jakby była jego obrońcą. Ostatnio zabiega o to, by nie składał wyjaśnień przed sądem. Nawet adwokat ojca dyrektora jest zaskoczony.
Założyciel Radia Maryja i zarząd fundacji Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis ma złożyć przed sądem wyjaśnienia w sprawie nieujawnienia jej wydatków. Obrońcy i prokuratura, która wcześniej w działaniach redemptorysty nie widziała nic złego, robią, co mogą, by postępowanie odwlec.
Ze względu na nieobecność Tadeusza Rydzyka i dwojga innych oskarżonych rozprawa została odroczona. Obrona i prokuratura przekonywały do sąd umorzenia sprawy.
Zaczyna się proces, który stowarzyszenie Watchdog Polska wytoczyło fundacji Lux Veritatis. O. Tadeusz Rydzyk ma się tłumaczyć z dotacji, które dostał na swoją działalność.
Zarząd fundacji Lux Veritatis - w tym Tadeusz Rydzyk - ma stanąć przed warszawskim sądem w sprawie karnej dotyczącej wydawania przez fundację publicznych pieniędzy. A dokładniej: bezprawnego nieudzielania informacji na ten temat.
Prymas Polski Wojciech Polak chce interwencji prowincjała redemptorystów w sprawie wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka. Chodzi o sobotnie słowa dyrektora Radia Maryja, którymi zakonnik bronił bp. Edwarda Janiaka.
Ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus? - pytał w sobotę redemptorysta Tadeusz Rydzyk. Jego wystąpienie oklaskiwał Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka. Opozycja domaga się jego odwołania.
- To właśnie tutaj, nad Wisłą w Toruniu, przed niemal trzydziestu laty zrealizowano przedsięwzięcie o ogromnym wpływie na bieg polskich spraw, na polską rzeczywistość społeczną, kulturową i duchową - napisał prezydent Andrzej Duda.
Podległa premierowi, renomowana polska placówka kształcenia pracowników administracji publicznej rozpoczyna współpracę z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. - Posługiwanie się Krajową Szkołą Administracji Publicznej do promowania indoktrynacyjnej działalności uczelni ojca Rydzyka to skandal do kwadratu - komentuje były minister administracji.
Muzeum w Toruniu, budowane wspólnie z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, "wypełni istotną lukę w naszej ofercie muzealnej, która wciąż w niedostatecznym stopniu obejmuje aksjologię Jana Pawła II" - przekonuje Ministerstwo Kultury. Czyli już stwierdzono, że luki tej nie wypełni Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności, które resort wsparł kwotą ok. 90 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.