200 mln złotych na budowę muzeum o. Tadeusza Rydzyka, remont wieży kościelnej ze środków rozwoju sektora rybołówstwa czy miliony złotych na budowę kortów tenisowych przy Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Szef MSWiA ujawnia wydatki państwa PiS na Kościół katolicki.
Dwa maile w poniedziałek, teraz kolejny. Fundacja Lux Veritatis ojca Rydzyka, której siedziba znajduje się przy ul. Leszno na Woli, otrzymuje nowe wiadomości o podłożonej w budynku bombie. W środę, 18 grudnia policja ponownie przyjechała przeszukać budynek.
To efekt prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Rzeszowie śledztwa w sprawie fundacji Lux Veritatis, na której czele stoi ojciec Tadeusz Rydzyk. Chodzi o umowę z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie w sprawie finansów fundacji Lux Veritatis związanej z Tadeuszem Rydzykiem. - Wyrok może doprowadzić do kompletnej bezkarności administracji - komentuje Watchdog Polska.
Wyrok ws. fundacji Tadeusza Rydzyka. Sąd w Warszawie zdecydował, że stowarzyszenie Watchdog miało prawo żądać ujawnienia przez fundację redemptorysty rozliczenia z publicznych dotacji. Lux Veritatis ma tę informację społecznikom przekazać. Sam Rydzyk z wyroku sądu może być jednak zadowolony.
Do sądu w Warszawie wpłynął wniosek o odroczenie rozprawy w związku z pozwem stowarzyszenia Watchdog przeciwko fundacji Lux Veritatis, w której jednym z oskarżonych jest Tadeusz Rydzyk. Wiele wskazuje, że dzięki temu zabiegowi sprawa nigdy nie wróci na wokandę.
- Wskazywanie, że organizacje społeczne są finansowane z zagranicy pojawiają się tylko w dwóch państwach: w Rosji i na Węgrzech. Nasze finanse są w pełni transparentne - bronił się przed sądem Szymon Osowski, prezes zarządu Watchdog Polska. Dla porządku - Watchdog Polska nie jest w postępowaniu oskarżonym, ale oskarżycielem.
Nie tylko Watchdog Polska nie było w stanie uzyskać informacji o finansach imperium Tadeusza Rydzyka. Z akt Kapituły Prowincji Warszawskiej Redemptorystów wynika, że nawet prowincjałowi własnego zakonu Rydzyk odmówił pełnej informacji o finansach Radia Maryja. Publikujemy wywiad z ks. Jerzym Galińskim
Po kolejnej nieudanej próbie umorzenia postępowania przez prokuraturę i obronę Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli przesłuchał w środę (30 czerwca) oskarżonych w procesie fundacji Lux Veritatis, w tym ojca dyrektora Radia Maryja i Telewizji Trwam Tadeusza Rydzyka.
Pod pismem ujmującym się po stronie oskarżonych podpisało się 23 parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy. Wyrażają w nim "wątpliwości co do faktycznych intencji wnioskodawców", czyli fundacji Watchdog Polska.
Proces Tadeusza Rydzyka będzie kontynuowany - wbrew intencjom zarówno obrony, jak i prokuratury. Czy duchowny w końcu złoży wyjaśnienia przed sądem?
Stowarzyszenie, które oskarżyło Tadeusza Rydzyka, pozostało samo na placu boju. Prokuratura zachowuje się, jakby była jego obrońcą. Ostatnio zabiega o to, by nie składał wyjaśnień przed sądem. Nawet adwokat ojca dyrektora jest zaskoczony.
Założyciel Radia Maryja i zarząd fundacji Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis ma złożyć przed sądem wyjaśnienia w sprawie nieujawnienia jej wydatków. Obrońcy i prokuratura, która wcześniej w działaniach redemptorysty nie widziała nic złego, robią, co mogą, by postępowanie odwlec.
Ze względu na nieobecność Tadeusza Rydzyka i dwojga innych oskarżonych rozprawa została odroczona. Obrona i prokuratura przekonywały do sąd umorzenia sprawy.
Zaczyna się proces, który stowarzyszenie Watchdog Polska wytoczyło fundacji Lux Veritatis. O. Tadeusz Rydzyk ma się tłumaczyć z dotacji, które dostał na swoją działalność.
Zarząd fundacji Lux Veritatis - w tym Tadeusz Rydzyk - ma stanąć przed warszawskim sądem w sprawie karnej dotyczącej wydawania przez fundację publicznych pieniędzy. A dokładniej: bezprawnego nieudzielania informacji na ten temat.
Prymas Polski Wojciech Polak chce interwencji prowincjała redemptorystów w sprawie wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka. Chodzi o sobotnie słowa dyrektora Radia Maryja, którymi zakonnik bronił bp. Edwarda Janiaka.
Ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus? - pytał w sobotę redemptorysta Tadeusz Rydzyk. Jego wystąpienie oklaskiwał Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka. Opozycja domaga się jego odwołania.
- To właśnie tutaj, nad Wisłą w Toruniu, przed niemal trzydziestu laty zrealizowano przedsięwzięcie o ogromnym wpływie na bieg polskich spraw, na polską rzeczywistość społeczną, kulturową i duchową - napisał prezydent Andrzej Duda.
Podległa premierowi, renomowana polska placówka kształcenia pracowników administracji publicznej rozpoczyna współpracę z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. - Posługiwanie się Krajową Szkołą Administracji Publicznej do promowania indoktrynacyjnej działalności uczelni ojca Rydzyka to skandal do kwadratu - komentuje były minister administracji.
Muzeum w Toruniu, budowane wspólnie z ojcem Tadeuszem Rydzykiem, "wypełni istotną lukę w naszej ofercie muzealnej, która wciąż w niedostatecznym stopniu obejmuje aksjologię Jana Pawła II" - przekonuje Ministerstwo Kultury. Czyli już stwierdzono, że luki tej nie wypełni Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności, które resort wsparł kwotą ok. 90 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.