Wieloletni kierowcy warszawskich prokuratur kradli paliwo ze służbowych pojazdów. Zostali zwolnieni z pracy, a sprawą zajmą się śledczy spoza stolicy.
Jaka była Ania? - Pomocna, wrażliwa - mówią znajomi. - Pamiętam, jak wstążeczki przypinała, kiedy trzeba było przystroić szkołę - mówi jej była nauczycielka. - Grzeczny, wesoły, normalny chłopak - a to sąsiedzi o Kubie, który udusił Anię paskiem, a ciało zakopał w lesie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.