Zakończyły się rozmowy o lasach społecznych wokół Warszawy. Są dobre wiadomości, ale nie brak też rejonów, w których leśnicy bronią prawa do nieskrępowanych wycinek.
Wojują nie tylko firmy śmieciarskie. Warszawa i jej śmieci to też pole bitwy polityków.
Zebraliśmy karton śmieci walających się po okolicy, butelek po wódce i "małpek". Śmieci od lat zalegają i będą zalegać na ulicach. Ta akcja to nasz protest - mówi Adrian Kulczyński z warszawskiego koła Partii Zieloni.
Jacek Ozdoba: radny Mokotowa, Warszawy, poseł. Teraz zaczyna pracę w Ministerstwie Klimatu.
Poseł Jacek Ozdoba, współpracownik Patryka Jakiego i były radny Warszawy (PiS) ma zostać wiceministrem w Ministerstwie Klimatu.
Ten protest mieszkańców Wesołej poważnie utrudni ruch w centrum. W popołudniowym szczycie przeciwnicy wybranego wariantu wschodniej obwodnicy Warszawy wychodzą na Trasę Łazienkowską i przejdą pod Dworzec Centralny.
- Kosztowny prezent, z którego stolica nie może skorzystać - tak wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski ocenia decyzję ministra środowiska. Chodzi o napisane w pośpiechu rozporządzenie, które pozwala przesunąć na styczeń 2020 r. segregację domowych śmieci na pięć pojemników.
- Za chwilę możemy nie mieć gdzie wywozić śmieci - ostrzegał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wraz z podwarszawskimi samorządowcami przekonywał, że to wina Ministerstwa Środowiska. - Dla mieszkańców dzisiaj najważniejszą rzeczą jest to, żeby mogli oddawać te śmieci tak, jak oddawali, a nie żeby musieli je palić - mówił burmistrz Grodziska Mazowieckiego.
Samorządy nie mają pieniędzy ani narzędzi do walki ze smogiem, zawodzi też skuteczność ministerstw. W tym tempie czyste powietrze będziemy mieli za 77 lat w Małopolsce, za 62 lata na Mazowszu, a w województwie łódzkim za 99 lat.
We wtorek po południu pod siedzibą Lasów Państwowych, Ministerstwem Środowiska oraz kancelarią premiera odbyła się pikieta obrońców Puszczy Białowieskiej. Aktywiści chcieli zwrócić uwagę, że po dzisiejszym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wycinki, którą Lasy Państwowe prowadziły w Puszczy, nie ma wątpliwości, że była ona nielegalna. Upomnieli się także o ochronę Puszczy Karpackiej.
Manifestacja w obronie Puszczy Białowieskiej zgromadziła w Warszawie tłumy mieszkańców , najwięcej było rodzin z małymi dziećmi. - O Puszczę dbamy i martwimy się wszyscy. Nie tylko ekolodzy i aktywiści, ale wszyscy Polacy, którzy wiedzą, że Puszcza jest naszym wielkim, wspólnym skarbem - zapewnia Magda Gołębiewska z Greenpeace Polska. I dodaje, że najważniejszą kwestią jest przekazywanie ludziom rzetelnej wiedzy na temat Puszczy. - Jeśli ktoś nie będzie rozumiał przyrody, to nie będzie chciał jej bronić - twierdzi aktywistka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.