W środę (2 lutego) na trwającym zaledwie pięć minut posiedzeniu londyński sąd ogłosił, że sprawa ekstradycji "Froga" zostanie odroczona do 2 marca. Na razie pirat drogowy pozostanie w brytyjskim areszcie.
"Frog", znany z pirackiej jazdy samochodem m.in. po Warszawie, został dziś rano zatrzymany w Londynie. Polska policja poszukiwała go listem gończym.
Robert N. ps. Frog, znany z pirackiej jazdy samochodem po Warszawie, ale nie tylko po stolicy, został prawomocnie uniewinniony w jednej z głośnych spraw z nim w roli głównej. Jego historia z wymiarem sprawiedliwości się jednak nie kończy.
Robert Nogal, znany jako pirat drogowy "Frog", jest poszukiwany przez policję listem gończym. Za swoje szaleńcze rajdy po ulicach powinien od stycznia siedzieć w więzieniu, ale wciąż jest na wolności.
Słynny pirat drogowy "Frog" miał trafić na półtora roku za kratki. Dotąd nie stawił się w więzieniu. Dziennikarze twierdzą, że wcale się nie ukrywa i nadal prowadzi samochód.
Zapadł wyrok w najpoważniejszej sprawie wytoczonej Robertowi N. przez organy ścigania. Za "sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym" groziło mu do ośmiu lat więzienia.
Po blisko pięciu latach procesu w lutym poznamy wyrok w sprawie drogowych wyczynów Roberta N. w Warszawie i okolicach Kielc.
Robert N., znany z niebezpiecznego rajdu po warszawskich ulicach, który nagrał i opublikował w internecie, oraz innych wpadek za kierownicą, zapewniał przed sądem, że się zmienił i wydoroślał. Ale sąd nie miał dla niego litości.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli skazał 30-letniego Roberta N., bardziej znanego pod pseudonimem "Frog", za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Robert N. miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale wsiadł za kierownicę mercedesa AMG, a nagranie z popisów na parkingu na Białołęce opublikował w internecie. W piątek Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ orzekł wobec niego kolejny, trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. "Frog" musi też zapłacić wysoką grzywnę.
Chodzi o incydenty sprzed miesiąca na Bemowie i z marca na Białołęce. Robert N., warszawski pirat drogowy znany pod pseudonimem "Frog", w obu przypadkach kierował samochodem pomimo czterech zakazów sądowych. 28-latek przyznał się, ale tłumaczył się dość pokrętnie.
"Frog" przyznał się do złamania siedmiu zakazów. Przed sądem toczy się przeciwko niemu postępowanie w sprawie sprowadzenia zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu osiem lat więzienia.
Nagranie z przejażdżki "Froga" po parkingu przy centrum handlowym na Białołęce znalazła w internecie prokuratorka z Płocka. Pirat drogowy usłyszał nowy zarzut jazdy samochodem mimo zakazu prowadzenia pojazdów.
Robert N., pseudonim "Frog", przed czterema laty zasłynął szaleńczą jazdą ulicami Warszawy. Został skazany za ponad 100 wykroczeń. Przed sądem toczy się kolejny proces. A pirat-celebryta nadal łamie przepisy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.