Gdy uchwalano budżet Warszawy na 2023 r., prezydent Rafał Trzaskowski i skarbnik miasta w czarnych barwach rysowali finansową sytuację stolicy. Ale okazało się, że dochody miasta były aż o półtora miliarda złotych wyższe.
Zamiast 2,2 mld zł deficytu, warszawski samorząd rok 2022 zamknął półmiliardową nadwyżką. Dochody były aż o dwa i pół miliarda wyższe niż planowano. Jak to możliwe?
W 2023 r. dochody Warszawy z podatku PIT spadną do poziomu sprzed pięciu lat. To efekt zmian podatkowych w ramach rządowego "Polskiego ładu". - Dziura drenowana przez rząd w kieszeniach naszych mieszkańców jest coraz większa - twierdzi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Rząd ogranicza dochody podatkowe samorządów. By utrzymać jakość miejskich usług, Warszawa zaciągnie setki milionów złotych nowych kredytów. Ekipa Rafała Trzaskowskiego szuka też długofalowych oszczędności na rachunkach za prąd - zamierza zbudować pod miastem własną farmę wiatrową i fotowoltaiczną.
W 2020 roku statystyczny podatnik przekazał do budżetu Warszawy o 285 zł mniej niż rok wcześniej. Czy warszawiacy stali się w czasie pandemii biedniejsi?
W 2020 roku dochody miasta spadną o 1,5 mld zł - mówił prezydent Rafał Trzaskowski na sesji Rady Warszawy. I zapowiedział, że chce szczerej rozmowy o sytuacji budżetowej i o tym, kto za problemy finansowe odpowiada.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.