Są dzieci, które wiedzą, co to jest awokado i jak zrobić tagliatelle z cukinią. Ale są też takie, które w życiu nie jadły ryby. Przepaść między Polską A i B, Wilanowem i Pragą-Północ, najlepiej widać na talerzach.
Weganie w końcu mogą odetchnąć: żeby zjeść lody, nie muszą już stawać na głowie i robić je w domu. Wystarczy, że przejdą się na Puławską i odwiedzą pierwszą w mieście wegańską lodziarnię.
Na co dzień - w biegu, w weekend - leniwie. Na słodko lub wytrawnie, skromnie lub hedonistycznie. Zwykle w domu, ale coraz częściej na mieście. Gdzie zjeść dobre śniadanie?
Piątkową kolację możemy zaplanować na dawnych peronach pocztowych za budynkiem dworca Warszawa Główna Osobowa. O godz. 17 zadebiutuje tu Nocny Market.
Rządzą burgery, hot-dogi, burrito, vietfood. Gdzie znaleźć najlepsze uliczne jedzenie w mieście? Nasi krytycy kulinarni ogłosili właśnie finałową piątkę tegorocznego plebiscytu Warszawska Pyza. Zaczynamy głosowanie!
Co prawda dla niektórych bzami, ale dla smakoszy maj zaczyna się właśnie szparagami. Na subtelne w smaku białe i zielone pędy trzeba czekać długie miesiące. Ale warto.
Stara zasada lodziarzy głosi, że lepsze 15 stopni Celsjusza w marcu niż 20 we wrześniu. Martyna Śmigiel pisze o nowej lodziarni.
Nowa restauracja sieci Burger King zaczęła działać we wtorek na rogu Marszałkowskiej i Koszykowej w Warszawie, w sąsiedztwie lokalu KFC. Jak mówią przedstawiciele firmy ma to być "flagowa restauracja sieci".
Odmrażane zapiekanki ze starymi pieczarkami i hamburgery z wiórem zamiast mięsa to już pieśń przeszłości. Dziś w Warszawie z food trucków zajadać się można ulicznym jedzeniem przyrządzanym z pomysłem i z najlepszych produktów.
?Kwitnąca scena restauracyjna? - to hasło tej edycji. - Będziemy cieszyć się wiosną, świeżością, nowalijkami i jadalnymi kwiatami oraz celebrować sukcesy stołecznych restauracji - zapowiadają organizatorzy Warsaw Restaurant Week.
Sezon nad Wisłą zacznie się już wkrótce, ale wcale nie musi skończyć się we wrześniu. W Porcie Czerniakowskim powstała całoroczna knajpa na wodzie.
Dostaniemy tu fast food w wersji zdrowej, świeżej i bardzo eleganckiej. Do Warszawy przywędrował z Dalekiego Wschodu przez antypody.
Mówi się, że przez żołądek do serca. To dlatego w walentynki w restauracjach czeka specjalne menu, świece i butelki schłodzonego szampana. A co szefowie kuchni przygotowaliby prywatnie, w domu, ukochanej osobie? Smakowite sekrety zdradzają nam Agata Wojda, Michał Bryś, Maciej Nowicki i Sebastian Wełpa.
Miejsce nowe, choć znajome. I bardzo wyczekiwane. W połowie stycznia Falafel Bejrut otworzył drugi lokal przy ul. Nowolipki 15. Jedne z najlepszych falafeli w stolicy w końcu będzie można zjeść przy stoliku.
Do środy do godz. 22 będzie można kupować na Targu Rybnym na placu Powstańców Warszawy. W ofercie kilkadziesiąt gatunków ryb i owoców morza.
Wnętrze jest jasne i przejrzyste, okna nie są zastawione drewnianymi ekranami jak w starym lokalu. - Zawsze byłem otwarty i przez to zostałem skrzywdzony - mówi Robert Sowa, który niedawno otworzył nowy lokal.
W Aleje Ujazdowskie trafił z zardzewiałej budki na Stadionie Dziesięciolecia, gdzie sprzedawał kaukaskie szaszłyki i przepiórki z grilla. Gruzin David Turkestanishvili i jego restauracja Rusiko wygrali w naszym plebiscycie na Knajpę Roku 2015. Jurorzy po raz pierwszy zgodzili się z czytelnikami.
Niektóre są warszawskie do szpiku, inne egzotyczne, ale szturmem zdobywają stołeczne stoły. Ruszamy w miasto w poszukiwaniu oryginalnych, zaskakujących zup. Jeszcze dziś można też głosować w naszym plebiscycie ?Knajpa Roku?.
Przypominamy polskie smaki sprzed wojny. Nie wszyscy wiedzą, że w latach 20. i 30. Warszawa była kulinarną stolicą Europy Środkowo-Wschodniej - mówią w restauracji Varso Vie, którą nominowaliśmy w plebiscycie na Knajpę Roku 2015.
Jedna upadła, druga przeniosła się pod Warszawę, inna rozpoczęła ekspansję na Zachód. Nasze Knajpy Roku wiele mówią o ostatniej dekadzie w warszawskiej gastronomii.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Mimo słabego finału kolacyjka w Cool Cat to naprawdę wyjątkowa przygoda - pisze w recenzji knajpy Cool Cat Maciej Nowak.
W piątek w samym centrum Warszawy pachniało jak w mieście portowym. Na placu Powstańców Warszawy rozstawiono namioty z kilkunastoma gatunkami ryb, owocami morza, serwowano śledzie na różne sposoby, pasztety z pstrąga czy roladki z leszcza. Ruszył Targ Rybny.
W biurowcu u zbiegu Emilii Plater i Jerozolimskich w niedzielę zacznie działać ogólnodostępna dwupoziomowa kuchnia. Wyposażenie dostarczyła Ikea. Przez trzy miesiące każdy może tu przyjść, coś ugotować i zjeść.
Warszawa nie leży nad morzem, ale dlaczego nie mamy mieć targu rybnego? Zapotrzebowanie jest ogromne - mówi Krzysztof Cybruch, organizator targu rybnego na placu Powstańców Warszawy. Targ będzie działać w piątki, w godz. 12-20. Otwarcie już w piątek.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Efektowne to bardzo, ale zawiedzionych nadziei nie jest w stanie ukoić - pisze w recenzji knajpy Bistro Pigalle Maciej Nowak.
Na Podwalu powstało miejsce na firmowe czy biznesowe spotkanie, nawiązujące do sieci ekskluzywnych barów cygarowych działających w Nowym Jorku. Napijemy się tu whisky i zapalimy cygaro.
Miłośnicy świeżej ryby w Warszawie będą mieli nowe miejsce do pielgrzymowania. Na placu Powstańców Warszawy powstanie Targ Rybny. Otwarcie 13 listopada o godz. 12.
W ramach trwającego w Warszawie festiwalu restauracji można nie tylko zjeść taniej trzydaniowy obiad, ale też wziąć udział w warsztatach kulinarnych i koktajlowych oraz pokazach filmowych.
Siedzenie przy stole to nie tylko jedzenie, ale też bycie razem, rozmawianie. O knajpach czy kucharzach dyskutuje się dziś równie często co o filmach czy książkach. Najbliższa okazja podczas rozpoczynającego się w piątek Warsaw Restaurant Week.
Opakowanie można przynieść ze sobą lub kupić na miejscu takie wielokrotnego użytku. I napełnić je dokładnie taką ilością produktu, jaką potrzebujemy. W Warszawie uruchomiono pierwszy sklep z żywnością bez opakowań.
Nastolatki prężą muskuły w obronie prawa do batona w szkolnym sklepiku, a dzieciaki z podstawówki kombinują z przemycaniem soli i cukru. Jedni i drudzy tworzą front oporu. Na Facebooku.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Wódki podać nie chcieli, bo taki to niby ambitny koncept kulinarny, nie dla ochlapusów. Ale wino też przyjemnie zaszumiało w głowie. W sumie - udany wieczór - pisze w recenzji restauracji Soul Kitchen II Maciej Nowak.
Chcemy być krajem tanich parówek czy znakomitej kiełbasy? Będziemy jak Stany Zjednoczone, które zalewają świat tanim śmieciowym jedzeniem, czy jak druga Hiszpania albo Włochy? Potraktujmy nowe przepisy dla szkół nie jako dopust, ale początek wielkiej zmiany.
?Od rana do nocy w kawiarniach, w barach, w klubach, w restauracjach - jedzą. Tematy rozmów: gdzie będziemy jedli, co będziemy jedli, co wybraliśmy z karty, co podali, jakie to było. Długo o tym wszystkim. Kończą wnioskiem - za dużo jemy. Część postanawia biegać. Inni studiują czasopisma poświęcone odchudzaniu. Są sympatyczni w tym swoim zatroskaniu o linię i sprawność?.
Po moim ostatnim felietonie o kanapkach pojawiły się głosy: a co z burgerem? Fakt, burger to kanapka. Ba, w dodatku wszechobecna, bo w ostatnim czasie burgerowni pojawiło się tyle co grzybów po deszczu. Ja jednak ruszę w miasto w poszukiwaniu równie sycących kanapek.
W najbliższą sobotę i niedzielę pożegnanie lata z food truckami na placu Defilad. Będzie okazja, żeby spróbować m.in. kubańskich kanapek, włoskich makaronów i pierożków z Dalekiego Wschodu
Ponad 150 barmanów z całej Polski wzięło udział w tegorocznej edycji konkursu Polish Master Beertender. Pierwsze miejsce w rywalizacji zajęła Dagmara Jazowska z Siemianowic Śląskich, kolejne dwa Artur Żogała z Tychów i Jacek Maliszewski z Warszawy.
Artur Jarczyński, znany restaurator, wygrywa z urzędnikami w sprawie cydru serwowanego w jego lokalach. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło już 12 decyzji cofających zezwolenia na sprzedaż i podawanie alkoholu.
Nawet, gdy kończy się szkołę, kanapka czasem ratuje życie. Ongiś były szlagierami podczas domówek i flagowym daniem śniadaniowym, a dzisiaj wydają się nieco zapomniane.
WARSZAWA PEŁNĄ GĘBĄ. - Wyprawa do tej słabo znanej części Woli może dać dużo radości, karmią tu tak, jak lubi każdy Polak: obficie, solidnie i na wilgotno - pisze w recenzji knajpy Café Spokojna 15 Maciej Nowak
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.