Od postulatów równych płac i bezpiecznej aborcji po delegalizację organizacji neofaszystowskich - ulicami Warszawy idzie marsz pod hasłem ,,Siła kobiet''.
Od postulatów równych płac i bezpiecznej aborcji po delegalizację organizacji neofaszystowskich - 8 marca ulicami Warszawy przejdzie marsz pod hasłem ,,Siła kobiet''.
Po raz drugi w Warszawie odbędzie się Międzynarodowy Strajk Kobiet. Początek protestu zaplanowano na godz. 18 w czwartek. Marsz przejdzie z pl. Konstytucji na rondo Dmowskiego.
- Nie możemy upominać się o prawo do legalnej aborcji, ignorując jednocześnie wyzysk pracownic czy wpędzanie lokatorek w długi poprzez kilkakrotne podwyżki czynszów. To kwestia solidarności i społecznej wrażliwości - mówią organizatorki XIX warszawskiej Manify.
Pod Sejmem skandowano: "Nie składamy parasolek!". Protestujące pojawiły się w ogromnych kapeluszach, cylindrach, etolach i z czarnymi parasolami. - Pokażemy, że Siła Kobiet w Polsce nie słabnie - mówiły organizatorki wydarzenia.
- Mimo wielu dzielących nas różnic wszyscy zdajemy sobie sprawę, że tylko wspólnie możemy coś zbudować. Łączy nas świadomość, że historia faszystowskiej przemocy nie może się powtórzyć - podkreślają organizatorzy marszu z koalicji Zmowa Powszechna. 11 listopada, w odpowiedzi na Marsz Niepodległości, przejdą ulicami Warszawy.
Tłumy kobiet, mężczyzn i rodzin z dziećmi na finale Strajku Kobiet w Warszawie. Było 17 tys. osób - podał ratusz. Policja jednak twierdzi inaczej. Ścisk był nie tylko na pl. Konstytucji, ale też na ulicach przyległych.
W środę 8 marca kobiety w całym kraju po raz kolejny wyjdą na ulice. Pod hasłem "Solidarność naszą bronią" odbędzie się Międzynarodowy Strajk Kobiet. W Warszawie protesty będą trwały od rana.
Kilkanaście tysięcy osób demonstrowało pod Sejmem na manifestacji "Żarty się skończyły. Moje ciało, moja sprawa". Barbara Nowacka z Inicjatywy Polska zapowiedziała, że jej stowarzyszenie będzie starało się wpłynąć na polskie przepisy poprzez Unię Europejską. W demonstracji wzięły udział m.in. Nowoczesna, Platforma Obywatelska, Razem i Zieloni, choć niektóre z tych partii broniły kompromisu aborcyjnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.