Lokal, który uchodzi za inkluzywny, okrada pracowników - twierdzi Julia, była pracownica kawiarni Eter przy ul. Hożej.

Na zdjęciach na profilach społecznościowych wielkie, ociekające lukrem i owocami torty i uśmiechnięte twarze celebrytów reklamujących lokal. Artykuły w magazynie modowym, miejskim przewodniku dla turystów, występy w telewizji śniadaniowej.

- A ja o wypłatę musiałam się prosić kilka tygodni. Wreszcie właściciel łaskawie zgodził się wypłacić mi pieniądze, ale ani myślał zrobić przelew, bo zostaje po nim ślad. Musiałam po nie przyjść do niego do mieszkania. Czułam się jak prostytutka - mówi Alicja, była pracownica kawiarni Eter przy ul. Hożej.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Marcin Ręczmin poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Wyróżniony A potem zdziwko że młodzież chce pracować wszędzie tylko nie w gastro. Na 10 miejsc gdzie szukałem w jednym oferowano legalne zatrudnienie.
    @lmitf
    Okazuje się, że ci „inkluzywni” przedsiębiorcy szybko odkrywają reguły ekonomii: nie da się prowadzić biznesu, jeśli koszty przewyższają wpływy. No i trzeba kombinować.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wyróżniony Obniżmy im składkę zdrowotną, utrzymują przecież pracowników i budują dobrobyt państwa! A nie, czekaj...
    @eee-eee
    Bo wszyscy kradną. Złodzieje, złodzieje, złodzieje.
    już oceniałe(a)ś
    22
    3
    @eee-eee
    Właśnie przez taką patologię tacy jak ty wrzucają wszystkich przedsiębiorców do jednego worka, kiedy znaczna większośc uczciwie i ciężko pracuje i uczciwie zatrudnia pracowników. Równie dobrze można powiedzieć, że pracownicy to pijaki i bumelanci, na podstawie jakiegoś marginesu. Od tego są służby, żeby takich cwaniaków wychwytywać i surowo karać.
    już oceniałe(a)ś
    33
    13
    Bardzo celne ;)
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @ryszrad
    Głupio, ale masz rację. Z tym że Polska to kraj z dykty (100% ze z tym udowodnionym kantem celebrytów państwo p. nic nie zrobi) więc płacącym za ten (niemały, wiemy jak jest) kolejny bezsensowny / niesprawiedliwy / nieuzasaniony przywilej wyborczy się ulewa.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @eee-eee
    Według Hołowni i Trzaskowskiego NFZ powinni zasilać emeryci pracownicy, a nie prawnicy, lekarze i informatycy na B2B.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @eee-eee
    fantastyczny argument. Naprawdę.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jechać z gnojami równo. Okradanie ludzi, pod szyldem inkluzyjności, to totalne sku...syństwo!
    @druid.reformowany@gazeta.pl
    A bez tego szyldu to już można?
    już oceniałe(a)ś
    7
    20
    @a.r.c.o
    Nie nie można. Ale tak bardziej brzydzi. Tak jak zdradzanie żony/ męża na pielgrzymce brzydzi bardziej...
    już oceniałe(a)ś
    61
    1
    @Jjk
    Nie widzę specjalnej różnicy.
    już oceniałe(a)ś
    4
    13
    @druid.reformowany@gazeta.pl
    Co za różnica czy są wyzyskiwaczami i oszustami tolerancyjnymi wobec LGBTQXYZ,turbaniarzy i kolorowych czy nie?
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    @Jjk
    Szczególnie kiedy jesteś księdzem
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Polscy managerowie z branży kreatywnej na swoim, dlaczego mnie to w ogóle nie dziwi. Ten sam mental co panowie feudalni - kasa na błyskotki, kontusze, szafy gdańskie, leasingi na BMW i "współprace" z influencerami zawsze się znajdzie, a dla parobka jest kij.
    @hibabiba
    Klasyk. Sami ciezko dnia w życiu nie przepracowali, bajkopisarzy wczesny kapitalizm dobrze opłacał, dzisiaj są efekty jak sie biorą za „swoje”.
    już oceniałe(a)ś
    47
    2
    @hibabiba
    Szkoda że to święta prawda.
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    @david_brent
    Ci, których opłacał wczesny kapitalizm, już dawno nie pracują w branży.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @david_brent
    "bajkopisarzy wczesny kapitalizm dobrze opłacał"

    Oj, dziecko się nie załapało. ;)
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Potem właściciele knajp płaczą że nie ma chętnych do pracy. No nie dziwię się.
    @udet1124
    Jak myślisz, że takie januszeksy to tylko w knajpach, to gwarantuję rozczarowanie. U większości prywaciarzy w PL, większych i mniejszych jest to samo, tylko rodzaje patologii się nieco zmieniają. U kilku pracowałem i nigdy więcej. Smutne to, że dużo lepiej pracować w zagranicznym korpo, w którym (średnio) szacunek do prawa i człowieka jest dużo większy (ale też do ideału daleko, od razu odpowiadając czepialskim).
    już oceniałe(a)ś
    58
    1
    @udet1124
    Musiałam po nie przyjść do niego do mieszkania. Czułam się jak prostytutka - mówi Alicja, była pracownica kawiarni Eter przy ul. Hożej.

    Odnoszę wrażenie, że wypowiedź pani Alicji może być stygmatyzująca dla seksworkerek...
    już oceniałe(a)ś
    9
    48
    @sarkazmsyncynika
    Serio tylko to wyciągnąłeś z całego tekstu?
    już oceniałe(a)ś
    27
    2
    I cyk, kolejne miejsce w którym bywać nie wypada. Na szczęście niedaleko (na Kruczej) można zjeść w wegańskim bistro prowadzonym przez spółdzielnię socjalną.
    już oceniałe(a)ś
    298
    2
    W państwie prawa, tego samego dnia po publikacji tego artykułu, w firmie byłyby kontrole PIP i US. Czekamy na rozwój wypadków.
    @mordin_solus
    A zgłosiłeś ich do US i PiP? Bo te urzędy chyba nie mają obowiązku monitorowania mediów w poszukiwaniu takich spraw. Więc śmiało napisz zgłoszenie. Państwo to nie jakoś abstrakcyjny byt, tylko jego obywatele!
    już oceniałe(a)ś
    71
    15
    @nessie
    Odchodzisz i zgłaszasz.
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    @nessie
    Na przykład ten mądrala, który domaga się od PIP reagowania na wszelkie doniesienia medialne (a zapewne również śledzenia wszelkich mediów społecznościowych).
    już oceniałe(a)ś
    18
    3
    @nessie
    Tak, zgłosić powinni zastraszani pracownicy, bo z tego co się orientuje za pracę na czarno / pół legalnie, dla pracownika nie ma żadnych konsekwencji prawnych.
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    @Mambla
    Mają rzecznika prasowe, który robi codzienną prasówkę, to jest w jego obowiązkach.
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    @mordin_solus
    PIP nic nie zrobi. Zgłosiła kiedyś do PIP pracodawcę koleżanka. Nie dość, że pracodawca dawał umowę zlecenie w miejsce UOP to jeszcze zmuszał do darmowych nadgodzin. No i się dowiedziała, że PIP nie pomoże, bo koleżanka jest na UZ, a tym się PIP nie zajmuje xD
    już oceniałe(a)ś
    32
    1
    @mordin_solus
    Można rozpocząć kontrolę z urzędu !
    Poczytaj
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @batman666
    @utios
    Nie każdy potrafi odejść, a nawet po odejściu trzeba wiedzieć komu czy jak zgłosić, poza tym nadal można być zastraszonym, że będzie zemsta itp. To często nie są ludzie szczególnie zaradni i od tego jest państwo, żeby ich chronić. Łatwo się mówi będąc ustatkowanym, inteligentnym i zaradnym. Nie każdy taki jest.
    @a.r.c.o
    A ten akurat to mógł zgłosić, pytanie tylko, na ile może jako osoba bezpośrednio niezaangażowana.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @Mambla
    "Bo te urzędy chyba nie mają obowiązku monitorowania mediów w poszukiwaniu takich spraw."

    Biały wywiad powinien być elementem funkcjonowania instytucji kontrolnych. W XXI wieku w takich instytucjach powinny istnieć komórki odpowiedzialne za takie rozpoznanie i wskazywanie tematów kontrolerom. Przecież to podstawy. Dziennikarze i media to najlepsze i na dodatek darmowe źródło informacji.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Mam nadzieję, że po tym artykule zajmą się tym odpowiednie służby, ale coś nie chce mi się w to wierzyć
    @mini1426438736924konto
    Buahahahahahahahahahaha... Przepraszam, to był odruch...
    już oceniałe(a)ś
    14
    8
    @mini1426438736924konto
    nie robili by tego gdyby nie byli kryci przez kogoś Urzędzie M.
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @mini1426438736924konto
    Jakie sluzby? Zbojkotować i po klopocie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @Cckk
    Słuzby, działając zgodnie zprpcedurami, pomogłyby pracownikom odzyskac kasę, staż pracy, niezapłacone składki na ZUS itd. Ale najpierw pracownicy niech to wszystko, o czym mówią, zgłoszą do PiP i skarbówki. Zrobili to w ogóle? W Polsce już od kilku lat nie karze sie pracownikow za pracę na czarno, karze sie, i to dotkliwie, tylko ich pracodawców (w świetle prawa, bo jakoś dziwnie ten typ i typiara z Eteru pozostaja bezkarni). Moze by GW, zamiast jedynie odgrzewać stary kotlet po p. Kim, sprawdziła także, dlaczego "służby" nie reagują?
    już oceniałe(a)ś
    8
    1