W gminie Brwinów pod Warszawą doszło do skażenia wody w publicznym wodociągu. O tym, że w dwóch wsiach woda nie nadaje się do picia, ich mieszkańcy dowiedzieli się trzy dni po tym, jak wykryto skażenie.
- Codziennie wykonujemy setki analiz i codziennie każdy metr sześcienny wody tłoczonej do dystrybucji jest badany przez laboratorium - mówi Anna Olejnik z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Rozmówczyni Aleksandry Sobczak dodaje, że dzięki unijnym funduszom zaczęto przeprowadzać szereg inwestycji, które miały na celu poprawić jakość wody z kranu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.