Gdy napisałem o "ciemnych sklepach", które zalewają ulice Warszawy, pojawiły się głosy, by wszystko zostawić wolnemu rynkowi i nie regulować działalności dark stores. Oto więc kilka przykładów, co "wolny rynek" zrobił Warszawie.
"Ciemny sklep" wprowadził się do lokalu po bibliotece, po obuwniczym. "Dark stores" z zaklejonymi witrynami wyrastają jak grzyby po deszczu w prestiżowych lokalizacjach. Czy miasto może regulować ten biznes?
W dawnej siedzibie Teatru Kwadrat przy ul. Czackiego powstaje przestrzeń kreatywna dla korporacji, start-upów i freelancerów.
Hotailors organizuje podróże służbowe pracownikom korporacji. Firma zaczynała jako start-up, dzisiaj współpracuje m.in. z Google'em i Vodafone'em. I otwiera biura na całym świecie.
- Załóżmy, że jesteś głuchy i coś stało ci się na drodze. Bierzesz naszą aplikację i łączysz się z tłumaczem. Migasz, a tłumacz dzwoni i przekazuje, co chcesz powiedzieć pracownikowi PZU - opowiada szef firmy Migam.org
System, nad którym obecnie pracują, ma pomóc pacjentom po udarze cierpiącym na afazję. Warszawska firma technologiczna Neuro Device Group działa już dziesięć lat i wciąż jest w awangardzie technologii wykorzystywanych w diagnostyce medycznej.
To nie jest tylko konkurs, to sposób na poprawę życia wielu osób. Organizatorzy Chivas Venture czekają na zgłoszenia do 31 października.
Jedne skończyły studia i szukały pracy, ale ta nie chciała się znaleźć. Inne przerwały kariery na urodzenie dzieci i wypadły z obiegu. Teraz są mejkerkami - uczą się tworzyć wynalazki.
Kusi przede wszystkim niskie czesne, ale też przyszłościowe kierunki studiów, dobry klimat inwestycyjny i filie wielu międzynarodowych firm. Studenci z Ukrainy, Indii, Azerbejdżanu i Wielkiej Brytanii mówią nam, co przyciągnęło ich do Warszawy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.