Nowe przepisy dotyczące pandemii COVID-19 spowodowały, że w komunikacji miejskiej w Warszawie próżno szukać zasłoniętych maseczką twarzy. Podobnie jest w pierwszym kinie tylko dla zaszczepionych i w stołecznych restauracjach, które jako pierwsze sprawdzały paszporty covidowe.
Sezon na studniówki dopiero się zbliża wielkimi krokami, ale niektóre szkoły w Warszawie już są po studniówce. Bo pandemia wywróciła wszystko do góry nogami, także szkolne zwyczaje. Czy ci, którzy z balami czekają na tradycyjny termin, w styczniu, nie będą żałować?
- Stanęliśmy na nogi, ale obecny poziom wyszczepienia jest za niski, żeby nie kombinować codziennie, jak złożyć załogę na dany dzień spośród tych, którzy nie są chorzy - przekonują właściciele klubu SPATiF, który od grudnia wprowadza obowiązek legitymowania się przy wejściu m.in. paszportem covidowym.
- Nie mogę sobie pozwolić na kolejne anulowanie lotu - skarży się czytelniczka, która jest w pełni zaszczepiona przeciw COVID-19. Punkt szczepień nie odnotował jednak jej szczepienia drugą dawką w systemie internetowym. Przez to nie może pobrać paszportu covidowego i wylecieć za granicę.
Tasiemcowe kolejki po wylądowaniu na Okęciu i tłok przy dodatkowych kontrolach w Modlinie. Choć ruch wciąż nie jest rekordowy, Straż Graniczna nie nadąża ze sprawdzaniem paszportów covidowych. A podróżni się denerwują, bo wracając z wakacji, mają porównanie, jak służby w innych krajach radzą sobie z tłumem, by nie narażać pasażerów na ryzyko zakażenia.
Do "Stołecznej" zadzwonił czytelnik z Wielkiej Brytanii, który po szczepieniu planował odwiedziny w Polsce i wycieczkę po Europie. Jego plany pokrzyżowały przepisy. Ministerstwo Zdrowia zapowiada ich uporządkowanie.
Paszporty covidowe spowodowały chaos na wielu lotniskach w Europie. Na Okęciu i w Modlinie sytuacja na razie bez zmian, ale pasażerowie muszą się liczyć z dodatkową kontrolą przed wylotem albo po lądowaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.