Uciekł przed reżimem Łukaszenki, a teraz prowadzi w Warszawie jeden z najbardziej ekstrawaganckich salonów. Robią tu "brzydkie" paznokcie: tipsy z grzybów, hybrydy z szalonym wzorem czy kocie pazury. W kolejce ustawiają się młodzi z Pokolenia Z.
Najsłynniejszy salon wietnamskiego manikiuru można łatwo rozpoznać po obrazie Jana Pawła II na lewo od półki z lakierami i po Maryi na prawo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.