Miejscy aktywiści zapytali urzędników o 150 konkretnych billboardów stojących w różnych częściach Warszawy. Okazało się, że tylko jeden z nich był postawiony legalnie. - Nie dziwi mnie to - komentuje Andrzej Kłosowski, dyrektor Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego.
Prażanie walczą o polepszenie otaczającej ich przestrzeni. Zamiast czekać na zatrzymaną w sądzie warszawską uchwałę krajobrazową, zgłaszają banery i billboardy, które często nielegalnie oszpecają zabytkowe budynki. Niestety, nie wszystkie da się łatwo usunąć.
Na ich widok przechodnie pukają się w czoło, a zarządca jednej z kamienic zamierza protestować. Właściciel nośników reklamowych, na których widnieją biblijne cytaty, nie widzi w tym nic złego. - To tylko cytaty z Pisma Świętego - tłumaczy.
Bilbordy z Chrystusem Królem i hasłem "Panie, ratuj nas, giniemy" zawisły w dwunastu największych miastach Polski. Okazało się, że finansuje je polonijne radio z Chicago, które stawia sobie za cel ewangelizację Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.