Polska prokuratura będzie ścigać listami gończymi białoruskich funkcjonariuszy za uprowadzenie samolotu ze 126 pasażerami na pokładzie. Wśród nich był opozycjonista Roman Protasiewicz. Prokuraturze pomógł tajny informator - kontroler lotów z Mińska, który uciekł do Polski z cennymi dowodami.
- Dzielny chłopak - mówią nasi informatorzy o 42-letnim kontrolerze lotów z Mińska. Pomógł zebrać dowody przeciwko białoruskim funkcjonariuszom odpowiedzialnym za uprowadzenie samolotu Ryanaira.
Wywiad Łukaszenki chciał skompromitować niezależnego dziennikarza z Białorusi, który uciekł do Polski - ujawniają informatorzy "Wyborczej". Prowokacja pozostałaby tajemnicą, gdyby nie błąd pracownika białoruskiej ambasady.
W proteście przeciwko reżimowi na Białorusi od kilku dni pod polskim przedstawicielstwem Komisji Europejskiej głodują Białorusinki. Wsparły je wczoraj również Polki i Ukrainki, pokazały "dekolt dla Białorusi". W czwartek wieczorem kolejna odsłona manifestacji.
- Chcemy żyć w wolnym kraju, w kraju, w którym każdy ma prawo wyrażać swoje przekonania, a nie takim, w którym za reportaż skazują na 12-18 lat więzienia - przemawiał na pl. Zamkowym w Warszawie ojciec uwięzionego w Mińsku Ramana Pratasiewicza.
Domagamy się natychmiastowych i surowych sankcji wobec nielegalnych białoruskich władz! - apelują przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej uczestnicy pikiety solidarności z Romanem Protasiewiczem, zatrzymanym po uprowadzeniu do Mińska rejsowego samolotu, którym działacz leciał z Aten do Wilna.
- Czas skończyć z tym bezprawiem! - apelują warszawscy działacze z Białorusi. Zapraszają na pikietę solidarności z aresztowanym Romanem Protasiewiczem pod siedzibę przedstawicielstwa Komisji Europejskiej. Chcą wykrzyczeć unijnym politykom dramatyczny apel o pilne działania.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.