Prezesi spółek Pałac Saski i Centralny Port Komunikacyjny, mazowiecka kurator oświaty, prezes warszawskiego sądu, antyterrorysta, który na demonstracji bił kobiety pałką - to tylko kilka osób odwołanych ze stanowisk po powstaniu rządu Donalda Tuska.
Wymiana dyrektorów nastąpiła już m.in. w Gdańsku, Bydgoszczy, Katowicach, Rzeszowie i Krakowie.
Wojewodowie, kuratorzy oświaty, szefowie policji, państwowych spółek, publicznych mediów. Łączy ich wierność partii rządzącej. I tak, jak ta partia, będą musieli pożegnać się ze stanowiskami
Komendant policji od pilnowania pomnika smoleńskiego, szef instytucji - przepompowni pieniędzy dla ludzi bliskich PiS, prezes sądu, który usadził się w komunalnym mieszkaniu. Po ukonstytuowaniu się rządu, który stworzy opozycja, stanowiska stracą nominaci prawicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.