Po sejmowym głosowaniu nad nowymi stawkami mandatów drogowych lawina oburzenia spadła na posła Koalicji Obywatelskiej Bartłomieja Sienkiewicza. Oświadczył, że jest przeciw "drastycznym podwyżkom", bo spowodują tylko korupcję, zamiast zmniejszać liczbę wypadków.
Coś jest głęboko nie tak z systemem, który najpierw szczepi uprzywilejowanych cyfrowo (nocne zapisy to tylko przez internet), a nie wykluczonych seniorów, kasjerki i opiekunów osób niepełnosprawnych - wytyka posłanka Lewicy. Michał Dworczyk przyznał, że to efekt błędu systemu.
Zauważalna zmiana policyjnej taktyki w stosunku do protestujących w obronie praw kobiet wywołała wysyp politycznych komentarzy.
Bartłomiej Sienkiewicz, były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych trafiony został gazem łzawiącym podczas interwencji przeciwko narodowcom zakłócającym Marsz na Warszawę w ramach Strajku Kobiet.
- W demokratycznym państwie prawa wylegitymowanie osoby nie może wyglądać tak, że bez ostrzeżenia jest ona łapana przez policjantów za szyję i wleczona do samochodu, a po interwencji poselskiej jest spisana i wypuszczona do domu. Wczoraj było siedem takich przypadków - mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej Magdalena Filiks.
"Rzeczpospolita" napisała, że trzech naczelników ze stołecznej policji, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo VIP-ów podczas obchodów 25-lecia wolności, piło alkohol na służbie. Podczas konferencji szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza szef KGP potwierdził, że jego ludzie "naruszyli prawo" i "poniosą konsekwencje". Rzecznik KSP oświadczył, że chodziło o picie alkoholu - podaje TVN 24.
Copyright © Agora SA