Jestem za wolnym wyborem kobiety. Ale też za tym, aby poszukać kompromisu, prawdziwego. Takiego, który zagwarantuje, że po 2023 roku tym razem osoby popierające zakaz aborcji nie poczują się tak jak my, zwolennicy liberalizacji, czujemy się teraz: nie tylko pokonani, lecz także upokorzeni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.