Cztery aktywistki Extinction Rebellion zawiesiły transparenty na szyjach manekinów ze sklepowej witryny, a sobie zakleiły usta taśmą i przykeliły ręce do szyby. To protest przeciwko konsumpcjonistycznemu podejściu firm odzieżowych. - Zużywamy dużo więcej ubrań niż powinniśmy - mówił jeden z działaczy

Na 29 listopada, czyli ostatni piątek miesiąca przypadło tegoroczne święto konsumpcjonizmu przybyłe do Polski z USA - Black Friday. To dzień oferowanych przez sklepy promocji i wyprzedaży.

W mekce warszawskich sieciówek, w pasażu wzdłuż ul. Marszałkowskiej, na przeciwko nowego gmachu MSN, wieczorem ustawialy się niemałe kolejki do sklepowych kas. Około godz. 18 jeszcze nic - nie zakłócało piątkowych zakupów w salonie hiszpańskiej sieci Zara.

Protest w Black Friday. "Ten dzień to symbol konsumpcji"

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Małgorzata Bujara poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Naturalne tkaniny, dobra jakość, rzeczy na wiele sezonów - od dawna praktuję takie podejście. Często są to też rzeczy z drugiej ręki, ale górnej półki - dzięki temu służą mi latami i nosząc fairtrade'owy kaszmir, len, lyocell nie wydaję wiele więcej niż ci, którzy zaopatrują się w sieciowkach.
    @aleksandrapt
    To i tak nie ma żadnego znaczenia, możesz wyluzować
    już oceniałe(a)ś
    6
    9
    Tego rodzaju happeningi są absurdalne? Pewnie tak. Jednak rzeczywistość w jakiej tkwimy wydaje się daleko bardziej absurdalna.
    Pojęcie gospodarki zrównoważonego rozwoju pojawiło się już kilkadziesiąt lat temu. I wszystkie poważne debaty i publikacje na ten temat nie przyniosły skutku.
    Katastrofa klimatyczna? Degradacja środowiska? Wojny o surowce i rynki zbytu?
    Po co zawracać sobie tym głowę, skoro wokół tyle atrakcyjnych wyprzedaży?
    Drill, baby, drill. Buy, baby, buy. Vote, baby, vote…
    już oceniałe(a)ś
    21
    2
    Nie odklejać!!!!
    @Tytka
    Chyba jednak bardziej przemawiają do mnie racje tych przyklejonych niż wściekłe reakcje odklejonych od rzeczywistości tłumów na zakłócanie im zakupowego transu w Black Friday…
    już oceniałe(a)ś
    15
    5
    @proprius
    Oni nie mają żadnych racji, to tylko moda wśród przekarmionych na robienie z siebie ecobohaterów . Zostawiłbym ich przyklejonych bez picia i jedzenia na co najmniej tydzień!!!
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    Matko ile tu jest braku zrozumienia. Ludzie! Chodzi o to aby trochę zluzować, nie nabierać się na akcje wyprzedażowe. Ubrania nosić dłużej. Kupować z drugiej ręki. Nie wiele potrzeba aby każdy bardziej przemyślał zakupy. To tyle.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    2700 l wody na koszulkę ??? nie zdajemy sobie sprawy jakimi ignorantami jesteśmy, jak bardzo mamy wszystko w d….
    @daleka
    Dlatego właśnie te koszulki są takie ciężkie.
    już oceniałe(a)ś
    3
    5
    Popieram tę formę protestu. Nikomu nie blokują dojazdu do pracy, a połowa ludzkości nawet nie zauważy, bo nigdy nie widziałem faceta, żeby stał i gapił się na wystawę Zary.
    @Jan_Rybicki
    Sądzisz że szyba w tym miejscu będzie tak samo wyglądać jak cała reszta?
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Protestujących nie należy odklejać. Zabrałbym im tylko te stołeczki, aby nie zniszczyły.
    już oceniałe(a)ś
    18
    12
    Ciekawe jak ich ręce będą wyglądać jutro.
    już oceniałe(a)ś
    10
    4