Posłowie po miesiącach przerwy zmobilizowali kobiety do wyjścia na ulice stolicy. Po przegranym - głosami PiS, PSL i Konfederacji - głosowaniu w sprawie dekryminalizacji aborcji, postanowiły znów się upomnieć się o swoje prawa. Protest przed Sejmem relacjonowali dziennikarze "Wyborczej Warszawa" Sebastian Słowiński i Rafał Górski.
Pokaż od:
23 lipca 19:19

Na tym kończy się dzisiejszy protest. 

23 lipca 19:19

Policja spisuje za transparent

Zaskakujące zdarzenie na koniec protestu. Jedna z uczestniczek wiecu jest właśnie spisywana za transparent z numerem telefonu do "Cioci Basi". Pod tym hasłem kryje się kolektyw wspierający kobiety, które zdecydowały się na aborcję i chcą jej dokonać poza granicami Polski. 

23 lipca 19:11

Zabawna pomyłka, która dobrze oddaje nastroje na proteście. - Idzie tu podobno Kosiniak-Kamysz - powiedziała w pewnym momencie Marta Lempart. I "przywitała" go w swoim stylu: - Wypierd... - zaczęła. A potem także: - Do dymisji. 

Uczestnicy protestu wypatrzyli nawet mężczyznę, który znalazł się w tłumie i podejrzewali, że to właśnie lider PSL. Jak się okazało to nie był on. Ale policja na wszelki wypadek zaopiekowała się mężczyzną. 

23 lipca 19:05

- Już nigdy nie zagłosuję na Hołownię - deklaruje Wojtek. Wtóruje mu jego dziewczyna Magda: - Tusk za trzy lata przegrywa wybory i Kaczyński zamknie go w więzieniu. Bo my już na wybory nie pójdziemy.

23 lipca 19:01

Telewizja Republika znów atakuje scenę

Pracownicy Telewizji Republika - takie przynajmniej mają loga - po raz kolejny próbują wtargnąć na scenę, z której przemawiają uczestnicy protestu. Ale znów ich próba została udaremniona. - Wypierd... - skanduje tłum.

23 lipca 18:58

- Liczę, że dzięki temu protestowi, uda się nam zawstydzić rząd. Wymagam przyzwoitości od polityków, dla których chodziłam na antypisowskie marsze i protesty. Teraz odwołuję się do ich wstydu i liczę, że zadbają o prawa kobiet - mówi nasza kolejna rozmówczyni. 

23 lipca 18:53

- Przyszłam tu, żeby powiedzieć wszystkim zdrajcom kobiet, żeby wypier... - mówi Katarzyna, świeżo upieczona studentka.

23 lipca 18:50

"PiS wygra kolejne wybory, jeśli..."

Nasi rozmówcy na wiecu są przekonani, że jeśli Koalicji 15 października nie uda się rozwiązać sprawy aborcji w najbliższych miesiącach, to będzie ona głównym tematem w czasie przyszłorocznej kampanii prezydenckiej. Co więcej, jeśli teraz koalicja nie zadba o prawa kobiet, to kolejne wybory znów wygra PiS. 

23 lipca 18:48

Kilka haseł z transparentów na zdjęciach naszych fotoreporterów:

23 lipca 18:45

Karol z Jankiem mówią, że przyszli na protest, żeby walczyć o to, co kobietom po prostu się należy. - Trzeba powiedzieć całej Polsce, że PSL to mały PiS. A Giertych nigdy nie wyjdzie ze średniowiecza - przekonuje Janek.

PSL nie ma co liczyć dziś pod Sejmem na przychylność.

23 lipca 18:43

- Hasło dzisiejszego wiecu to odpowiedź na lekceważenie polityków wobec kobiet – mówi jedna z uczestniczek protestu, która stoi przed Sejmem z transparentem „Od Giewontu aż po Hel, ***** Giertucha i PSL”. I dodaje: - Prawa kobiet nie mogą być składane na ołtarzu większości. Zwłaszcza, że ta koalicja wygrała głosami kobiet.

23 lipca 18:38

- Chciałam wierzyć panie premierze, że pierwszy raz będę mogła czuć się zaopiekowana w tym kraju - mówi ze sceny Joanna Wolska ze Strajku Kobiet z Bielska-Białej. - Gdy na listach wyborczych pojawił się Roman Giertych, moje serce stanęło, ale uwierzyłam, że ma pan jakiś plan. Teraz już nie wierzę. Ale dalej musimy walczyć o swoje prawa. Dalej musimy być żołnierkami. Dalej musimy być na ulicy. I dlatego jestem tutaj, żeby powiedzieć panu, panu premierze, że nasza walka trwa i będzie trwała do skutku - powiedziała.

23 lipca 18:34

Równie dużo, co do PSL-u i Giertycha, jest żalu do Donalda Tuska. Nasi rozmówcy mówią, że "gdyby premier chciał i tupnął nogą", to problem dostępu do aborcji byłby już rozwiązany. Ale w tej sprawie nie ma zgodności wśród uczestników manifestacji. Niektórzy rozgrzeszają posłów KO i lewicy, którzy robią, co mogą, by przekonać PSL do innego głosowania. 

23 lipca 18:33

Zadyma z Telewizją Republika

Na scenę próbował wtargnąć “dziennikarz” Republiki TV. Doszło do przepychanek, ale ekipa telewizji została wyprowadzona spod sceny.

23 lipca 18:25

Jesteśmy na miejscu protestu z naszą kamerą. 

23 lipca 18:23

Coraz bardziej agresywną grupę antyaborcyjną separuje od uczestniczek i uczestników protestu już nie kordon funkcjonariuszy, a radiowozów policyjnych. Kontrmanifestanci do znudzenia skandują: “Mordercy!” i “Do więzienia!”.

- Nawet jeśli będziemy siedzieć, to aborcja będzie, jest i będzie - pada ze sceny w kontrze do haseł aktywistów pro-life.

23 lipca 18:19

Dwie koalicje rządzą Polską

- PSL doszedł do władzy, walcząc z tymi, od których dostawałyśmy wpier..., a teraz jest razem z nimi. Są teraz dwie koalicje. Jedna to PO i lewica. A druga to PSL, PiS i Konfederacją - mówi ze sceny Marta Lempart.

23 lipca 18:18

23 lipca 18:13

Ze sceny zaczęła przemawiać Marta Puczyńska z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, jedna z organizatorek dzisiejszego protestu. Zachęca ludzi do podpisywania się pod europejską inicjatywą ustawodawczą w sprawie dostępu do aborcji. W odpowiedzi przeciwnicy aborcji krzyczą: „Aborterzy, do więzienia”.

„Mamy prawo was rozliczać, nie zdaliście egzaminu. Giertych, ty oszuście, obiecałeś, że prędzej złożysz mandat, niż złamiesz dyscyplinę, a właśnie ją złamałeś. Oddaj mandat!” - przemawia teraz Agnieszka Czerederecka z OSK. - Adwokacik z parciem na szkło. To nacjonalista. 

Ale nie tylko Giertychowi się dostaje. - Oprócz Giertycha mamy cały PSL, który głosuje z PiS-em i Konfederacją - mówi. - No, oprócz czterech posłanek [które głosowały za dekryminalizacją - red.], fakt - dodaje, poprawiona przez kogoś z tłumu.

I podsumowuje: - Zwalniamy was [posłów]! Żądamy dymisji Kosiniaka-Kamyszka!

23 lipca 18:07

Pod Sejmem pojawiła się Babcia Kasia, stała uczestniczka takich demonstracji, którą w nachalny sposób zaczepia dziennikarz Republika TV, próbując sprowokować do reakcji, która mogłaby być pożywką dla propisowskich mediów.

Agnieszka Czerederecka ze sceny ostrzega, żeby uczestniczki i uczestnicy demonstracji nie rozmawiali z Telewizją Republika.