Przy ulicy Ostrobramskiej rozbierana jest stacja paliw Shell. Powstała blisko 30 lat temu jako jedna z pierwszych w Warszawie z charakterystycznym logo w kształcie muszelki. Wkrótce potem usłyszała o niej cała Polska.
Była to jedna z najbardziej brawurowych akcji zbrojnego podziemia w okupowanej przez III Rzeszę Europie. W biały dzień w utworzonej w centrum Warszawy dzielnicy niemieckiej oddział Armii Krajowej dokonał udanego zamachu na szefa SS i policji dystryktu warszawskiego Franza Kutscherę. W czwartek, 1 lutego, mija 80 lat od tego wydarzenia.
Tajemnicza przesyłka, po otrzymaniu której burmistrz Milanówka miał podobno objawy zatrucia, była w rzeczywistości obywatelskim projektem uchwały zmniejszającej burmistrzowi pensję. Teraz dokument jest dowodem w prokuratorskiej sprawie.
Czterech nastolatków namierzyli policjanci z wydziałów do walki z cyberprzestępczością i do walki z terrorem kryminalnym Komendy Stołecznej Policji.
Od paru dni wśród młodzieży krąży plotka, że 13 grudnia lepiej nie wsiadać do warszawskiego metra, bo może dojść do wybuchu bomby. Na Alert dostaliśmy kilka takich powiadomień. - To niepoważny żart, ale nigdy nie bagatelizujemy tego typu informacji - mówi komisarz Marcin Szyndler, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.