Pogrzeb Witolda Sadowego. Z powodu pandemii rodzina, przyjaciele i fani na oficjalne pożegnanie aktora musieli czekać aż siedem miesięcy. We wtorek spoczął na Wojskowych Powązkach w Warszawie.
Witold Sadowy, człowiek legenda, aktor i kronikarz życia artystycznego Warszawy, zmarł w listopadzie w Domu Artysty Weterana w Skolimowie. Dopiero teraz odbędzie się jego pogrzeb.
Był znany z trzech rzeczy: obecności na każdej premierze teatralnej w Warszawie, autorstwa setek wspomnień po zmarłych aktorach i pamięci godnej Google'a. W tym roku doszła czwarta, która przydała mu międzynarodowej sławy: w wieku stu lat wyznał, że jest gejem.
O śmierci Witolda Sadowego w niedzielę wieczorem poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Zmarł w Domu Aktora w Skolimowie.
W mieszkaniu na Mokotowie telefon nie przestaje dzwonić. Na podłodze wazony z kwiatami, doniczki. Jest ich tak dużo, że nie da się przejść. Dwa dni wcześniej Witold Sadowy, aktor warszawskich teatrów, felietonista i kronikarz życia teatralnego, skończył 98 lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.