Kierowca czarnego SUV-a potrącił pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia. Gdy został zatrzymany, okazało się, że jest dobrze znany policji. Według PAP to on doprowadził do jednego z najbardziej tragicznych wypadków w ostatnich latach na ulicach Warszawy.
- Rozpędzone pojazdy przejeżdżały pół metra ode mnie! - irytuje się nasz czytelnik. Pytamy o przyszłość Próżnej, dzielnica odpowiada.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.