Trwa strajk generalny w Warszawskiej Kolei Dojazdowej, w piątek do porozumienia nie doszło. A to znaczy, że w poniedziałek pociągi znów w godzinach szczytu nie będą kursowały. Zaskakuje przy tym leniwy tryb negocjacji, które mogłyby zakończyć protest.
To pierwsza taka sytuacja na kolei od lat. W czwartek zaczął się strajk generalny w Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Trudno ocenić, ile potrwa.
18 stycznia o godz. 6 staną pociągi Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Pasażerowie będą mieli spore problemy z dojazdem do pracy i z powrotem. Ma kursować komunikacja zastępcza.
18 stycznia rozpocznie się strajk generalny pracowników Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Dojeżdżający do Warszawy z aglomeracji muszą się liczyć z gigantycznymi utrudnieniami.
Pierwszy dwugodzinny strajk ostrzegawczy w pociągach WKD odbył się 15 listopada. Od tamtej pory pasażerowie czekają na informację, kiedy odbędzie się strajk generalny. Związkowcy planowali go jeszcze przed świętami.
Rzecznik komendy stołecznej policji podsumował działania policji przy okazji protestów z niedzieli, 13 grudnia. Mówił o nożu przy pomniku Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, napaści na funkcjonariusza policji i zatrzymaniu kobiety, która zaatakowała posłankę torebką.
Na zakończenie niedzielnego Strajku Generalnego (wszystkich przeciw PiS), z okien kamienicy położonej ok. 400 metrów od domu Jarosława Kaczyńskiego wybrzmiał koncert upamiętniający Ofiary Stanu Wojennego.
Po "spacerze" na Żoliborz - w okolicę domu Jarosława Kaczyńskiego - uczestnicy i uczestniczki protestu przenieśli się pod Pałac Kultury i Nauki, gdzie zaplanowano świetlny pokaz. Tymczasem policja spisuje uczestników i uczestniczki niedzielnego strajku, a spontaniczne protesty wybuchają pod komendami policji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.