Dwie sówki płomykówki odebrała straż miejska mężczyźnie, który na Starym Mieście oferował turystom robienie sobie z nimi zdjęć za pieniądze. Ptaki były pozbawione wody, trzymane w pełnym słońcu, miały spętane nogi. Właściciel usłyszał zarzuty.
Warszawskie zoo pochwaliło się nowymi maluchami. W budce lęgowej jest pięć piskląt sowy pójdźki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.