Kobieta, która wypadła wraz z dzieckiem z ósmego piętra z jednego z bloków na Bemowie, nie żyje. Niemowlę walczy o życie.
Po zeszłotygodniowym tekście "Stołecznej" o kierowcy, który wyrzucił z autobusu matkę z dzieckiem posypała się lawina komentarzy. Najdalszy głos dotarł do nas z Kanady.
- Nie ruszę, dopóki ta pani nie wysiądzie! - ogłosił pasażerom kierowca autobusu, wskazując kobietę, która wsiadła z wózkiem dziecięcym. Dlaczego? Bo w autobusie już był jeden wózek. Prośby pasażerów nie zdały się na nic.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.