Aktywiści z Grupy Granica oskarżają rząd Donald Tuska o łamanie prawa humanitarnego. - Kiedy w czerwcu zginął jeden z żołnierzy, funkcjonariusze zaostrzyli stosunek wobec uchodźców na granicy polsko-białoruskiej - twierdzą działacze. Prawnicy nie zostawiają z kolei suchej nitki na prawie zezwalającym na dowolne używanie broni przez wojskowych.
Podczas gdy spora część opozycji ulicznej fetuje zwycięstwo, oni przypominają o pushbackach. "Ludzie ciągle umierają w lasach. Trwa kryzys humanitarny" - mówi Danuta Kuroń, uczestniczka pikiety obok Sejmu. Od nowego ministra domagają się niezwłocznych działań
Grupa Granica apelowała o powstrzymanie deportacji 41-letniego obywatela Egiptu, opozycjonisty, działacza na rzecz praw człowieka. Skutecznie. Hassan dowiedział się o tym tuż przed odlotem samolotu z lotniska na warszawskim Okęciu.
Mamy zdjęcia od uchodźcy, któremu po wypchnięciu z Polski białoruskie służby "za karę, że dał się wypchnąć" odcięły kawałek palca - mówią aktywiści z Grupy Granica. Alarmują: takiego okrucieństwa na granicy polsko-białoruskiej jeszcze nie było.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.