Bielany rezygnują z tzw. kaczkomatów. Urzędnicy powołują się na opinię ornitologa, którego zdaniem niszczą one w ptakach instynkt poszukiwania żywności. Tylko czy istnieje lepsze rozwiązanie?
Władze dzielnicy od kilku dni badają, skąd w parku na Woli tyle martwych kaczek. Nieoficjalnie słyszymy o możliwości celowego podtruwania.
Nic tak nie irytuje mieszkańców, jak słowa "nie da się" usłyszane od urzędników. Czasami rzeczywiście się nie da. Ale czasami urzędowa odpowiedź brzmi jak kwestia z filmu Barei.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.