Pięciu mężczyzn, jedna kobieta, blisko półtorej godziny debaty o Warszawie na antenie Telewizji Polskiej. Było trochę krzyku i porównań do dyktatora Korei Północnej.
W debacie zorganizowanej przez Telewizję Polską biorą udział wszyscy kandydaci na prezydenta Warszawy.
W przyszłym tygodniu odbędzie się telewizyjna debata kandydatów na prezydenta Warszawy. Jedyna, w której obecny prezydent Warszawy weźmie udział. Zaproszenia do pozostałych odrzuca. To element jego kampanijnej strategii.
- W możliwym scenariuszu PiS po przegranych wyborach się rozpada. Przypomnę, że w 2011 roku przed pierwszym posiedzeniem Sejmu powstała Solidarna Polska - mówi prof. Jarosław Flis.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.