Prezydent Andrzej Duda miał wątpliwości, ale ustawę o finansach samorządów podpisał. Nowe zasady odsyłają do lamusa politykę rozdzielania pieniędzy według politycznego widzimisię, którą wprowadził PiS.
Czy Warszawa zapłaci w 2025 r. ponad dwa miliardy złotych tzw. janosikowego? A może zamiast tego miastu potrącone zostanie ponad 1,2 mld zł dochodów w ramach tzw, korekty zamożnościowej? Jak w takiej niepewności uchwalać budżet na 2025 r.?
Aż osiem samorządowych organizacji twierdzi, że w rządowym projekcie zmian w finansowaniu polskich gmin zakopana jest bomba. Problemem są znów wydatki na oświatę.
Niedawno stołeczny samorząd złożył wniosek o pozwolenie na budowę dla nowego stadionu Polonii Warszawa oraz dwóch towarzyszących budynków. Ale prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zastrzegł, że inwestycja stoi pod pewnym znakiem zapytania. Chodzi o pieniądze.
- Wiemy, jakie straty na Polskim Ładzie poniosły samorządy. Chcemy, żeby ich finanse były przewidywalne i stabilne - zapewnił minister finansów Andrzej Domański. - Ale na razie operujemy w rzeczywistości, którą zostawił nam PiS i to się zmieni dopiero w 2025 r - mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Sławomir Mentzen posiada 33 bitcoiny o wartości blisko 5 mln zł, a Dorota Łoboda na koncie oszczędnościowym zgromadziła 309 zł. Większość nowych posłów z Warszawy spłaca kredyty hipoteczne, a przyszły minister finansów zabezpieczył swoje oszczędności w obligacjach skarbowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.