"Ponad 300 osób odchodzi z Nowej Lewicy w Warszawie" - pisze na Twitterze Jakub Pietrzak z PPS. - Potwierdzonych jest ok. 100 rezygnacji - mówi nam Jacek Pużuk, który w Nowej Lewicy zostaje.
Dla oczyszczenia atmosfery - tak obecny, tymczasowy szef warszawskiej Nowej Lewicy tłumaczy rozwiązanie struktur dawnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Warszawie. - To zemsta Czarzastego - ponuro odpowiada dotychczasowy szef warszawskiego Sojuszu.
Jeśli wojewoda ma za swój polityczny cel dezorganizowanie prac miasta, wbrew interesom mieszkanek i mieszkańców, wyjście jest tylko jedno - dymisja - przekonują działacze warszawskiej lewicy.
Nie ma takiej możliwości, że spotkamy się na listach. Albo ja, albo Jacek Wojciechowicz - mówi Jan Śpiewak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.