Decyzję o karze administracyjnej za notoryczne utrudnianie korzystania z lokali komisja podjęła po raz pierwszy. - Postanowiła wydać karę pieniężną za czyszczenie kamienic - tłumaczył Patryk Jaki. Za zarządzanie zreprywatyzowanym budynkiem został ukarany dawny współpracownik Marka M. Hubert Massalski.
Cała Polska znów będzie mogła zobaczyć i usłyszeć, jakie krzywdy wyrządziła lokatorom warszawskich kamienic reprywatyzacja. Kilku z nich oraz przedstawicieli miasta zaprosi na wyjątkowe rozprawy komisja weryfikacyjna Patryka Jakiego. Termin - 23 maja.
Prokuratura bada wątek roli sędziów w reprywatyzacji "na kuratora". Chodzi o kuratelę ustanowioną dla osób formalnie nieznanych z miejsca pobytu. Faktycznie chodziło o osoby ponad stuletnie, które nie żyły.
Patryk Jaki chwali się, że jego komisja "zwróciła" do skarbu państwa ponad pół miliarda złotych. Ale do tej pory miasto nie może dysponować żadną z działek i kamienic, które komisja weryfikacyjna "odebrała" beneficjentom reprywatyzacji.
Komisja weryfikacyjna ogłosiła decyzje w sprawie kamienicy przy Noakowskiego 16. Mąż i córka Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz pozostałe osoby, które skorzystały na tej reprywatyzacji, mają oddać ponad 15 mln zł zarobione na kamienicy.
Polityka zwracania nieruchomości w Warszawie byłym właścicielom przynosi korzyści niewielu, podczas gdy utrata mieszkań, oszustwa i "czyszczenie" kamienic z lokatorów boleśnie dotykają tysięcy. Taka jest przewodnia myśl obszernego tekstu o warszawskiej reprywatyzacji w brytyjskim "The Guardian".
Organizacje mają prawo do wypowiedzi, nie możemy zamykać im ust - mówiła w uzasadnieniu decyzji sędzia Alicja Fronczyk.
Drugi dzień rozprawy w sprawie reprywatyzacji kamienicy przy Noakowskiego 16. Komisja weryfikacyjna Patryka Jakiego przesłuchuje lokatorów i męża Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Jeżeli komisja wyda taką decyzję w stosunku do mojej osoby, to się do niej dostosuję i oddam pieniądze - mówił Andrzej Waltz.
Wolne Miasto Warszawa alarmuje o kolejnym przypadku reprywatyzacji z udziałem kuratora osoby urodzonej w XIX w. Tę funkcję pełniła córka byłego ministra sprawiedliwości Bogumiła Górnikowska. - Nie znałam wtedy daty urodzin byłego właściciela - zapewnia krakowska adwokat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.