Do meczu dziesięć godzin. Rozdzielamy się. Bogaci idą zameldować się w hotelach, "golasy" przespać się na trawie w Hyde Parku. Dwóch kibiców zbiera zamówienie na narkotyki.
Mecz o taką stawkę zdarza się w Warszawie raz na 30 lat. Gdyby grały pieniądze, piłkarze Legii mogliby w zasadzie nie wychodzić na boisko. Ale kibice przed meczem z londyńczykami nie tracą nadziei.
18-letni bramkarz Marcin Bułka zaczynał kopać piłkę na zapomnianym boisku w Wyszogrodzie. Przed dwoma laty stał się jednym z niewielu piłkarzy na świecie, którzy odrzucili propozycję gry w Barcelonie. Właśnie zadebiutował w Chelsea.
Jeden z meczów międzynarodowego letniego turnieju piłkarskiego International Champions Cup odbędzie się w Warszawie. Zmierzą się w nim angielska Chelsea i hiszpańska Sevilla.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.