W Porcie Czerniakowskim praca wre. Pasjonaci Wisły i pływania po niej na tradycyjnych drewnianych łodziach remontują przed sezonem swoje jednostki. W ruch poszły szlifierki i żelazka, dymi rozgrzana palnikiem smoła.
Dla Piotra Winkowskiego, bojerowca amatora, i blisko 40 zawodników z całej Polski startujących w sobotnich regatach o Puchar Komandora Floty Polskiej DN weekend był prawdopodobnie ostatnią okazją, by poślizgać się na bojerze. Czy raczej - polatać na bojerze, jak mówią sami zawodnicy, którzy pędzą po lodzie z obłędną prędkością, przekraczającą nawet 100 km na godz. Lód na Zalewie Zegrzyńskim jest coraz cieńszy i nasiąknięty wodą. Zgromadzenie wielu osób ze sprzętem na linii startu komisja regatowa uznała za zbyt ryzykowne i przerwała zawody po sobotnich trzech wyścigach. Zwyciężył najbardziej utytułowany polski żeglarz lodowy Karol Jabłoński. Piotr Winkowki , tak jak wielu innych bojerowców, złożył więc swojego blisko 50-letniego DN-a (numer na żaglu P18) i schował w hangarze. Gdy z wody znikną resztki lodu i się ociepli, przyjdzie czas na inne sporty żeglarskie. Bojer zaczeka, aż jezioro znów przykryje lód.
Od 12 do 15 marca potrwa w Warszawie 32. edycja targów "Wiatr i Woda". Najnowszy sprzęt i akcesoria ze wszystkich dyscyplin związanych z wodą zaprezentuje ponad 400 firm.
Czterdziestka młodych żeglarzy i żeglarek podczas Pucharu Polskiego Związku Żeglarskiego wystąpiła w koszulkach: "Sport przeciw homofobii". Ta akcja to odpowiedź na słowa zrzeszonej w związku windsurferki Zofii Klepackiej. Młodzi żeglarze chcą w ten sposób pokazać, że wspierają osoby LGBT.
Rozpoczął się pierwszy dzień warszawskich regat klasy Omega. To też pierwsze zawody tej klasy w Warszawie na Wiśle od 75 lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.