Kadry dwóch najlepszych gimnazjów na Woli protestują przeciwko przekształceniom, jakie w związku z reformą PiS forsuje dzielnica. - Stracimy nasz dorobek. Byliśmy u minister Anny Zalewskiej, mówiła, żebyśmy walczyli - twierdzą nauczyciele. Dzielnica podkreśla, że proponuje kompromis.
Ratusz wesprze rodziców, których dzieci nie dostały się do publicznych żłobków. Od września będzie rozdawać bon żłobkowy wart 400 zł, który można będzie przeznaczyć na opłacenie prywatnego żłobka, klubu malucha lub niani.
"Autorzy nie sprostali zadaniu przygotowania podstawy programowej" - twierdzi prof. Łukasz Turski z Centrum Nauki "Kopernik". W swojej ocenie wskazuje nie tylko na brak korelacji z podstawą z matematyki, ale również błędy pojęciowe.
PiS-owscy burmistrzowie i wiceburmistrzowie kilku dzielnic Warszawy bronili niedawno w Sejmie reformy edukacji. Czy nie mają żadnych wątpliwości? - Zadaniem samorządów nie jest dyskutowanie o zasadności reformy, tylko jej wykonanie - mówi wiceburmistrz Bemowa Błażej Poboży (PiS).
W Sejmie trwa pierwsze czytanie ustawy o zmianach w systemie oświaty, a przed Sejmem na Wiejskiej nauczyciele i rodzice protestują przeciwko temu, że nie dopuszczono ich do debaty o reformie. - Nie dopuszczono nas do głosu, ale słuchaliśmy bardzo uważnie i będziemy was rozliczać - wołają demonstrujący. I z dedykacją dla minister edukacji odczytali wiersz "Kłamczucha" Jana Brzechwy.
Posłowie przystąpią dziś do pierwszego czytania ustawy o reformie edukacji, ale do debaty nie będą dopuszczeni ani samorządowcy, ani rodzice, ani nauczyciele. Związek Miast Polskich zaapelował do wszystkich klubów poselskich o zorganizowanie wysłuchania publicznego.
Z 15 klas sportowych zostaną cztery. To znaczy, że jesteśmy do zaorania, a nasze wyniki nic nie znaczą - mówią nauczyciele z Gimnazjum nr 48 na Woli. - Tu trzymamy fason, ale w domu jedziemy na środkach uspokajających
Było zimno, deszcz zacinał, ale koło Grobu Nieznanego Żołnierza pierwsze transparenty pojawiły się już o 11 - godzinę przed rozpoczęciem ogólnopolskiej manifestacji przeciwko reformie edukacji. Zwartymi grupami nauczyciele, rodzice i uczniowie z Opola, Świnoujścia, Skwierzyny czy warszawskiego Śródmieścia z autokarów i samochodów kierowali się wprost na pl. Piłsudskiego. Dlaczego przyjechali?
W deszczową sobotę w Warszawie przeciwko likwidacji gimnazjów w karkołomnym tempie - "bez podstaw programowych, podręczników, sieci szkół" - protestowało co najmniej 30 tys. osób. Do nauczycieli dołączyli rodzice i samorządowcy. Prezes ZNP twierdzi, że razem było ich 50 tys.
Protest nauczycieli. Ponad 35 tys. nauczycieli z całej Polski przyjechało do Warszawy, by pokazać swój sprzeciw wobec reformy edukacji szykowanej przez minister Annę Zalewską. Manifestantów jest więcej - wsparły ich m.in. partie polityczne, organizacje pozarządowe, a przede wszystkim - rodzice.
- Likwidacja gimnazjów spowoduje zamknięcie naszych oddziałów dwujęzycznych - mówi wicedyrektor mokotowskiego liceum. O pomoc prosił pierwszą damę, która uczyła niemieckiego w szkole dwujęzycznej.
Na Ursynowie do likwidacji szykuje się pięć gimnazjów, w tym jedno sportowe. Wiceburmistrz ma już plan, jak to przeprowadzić, ale z decyzją MEN się nie zgadza. - To nasza duma. Nasze flagowe placówki - mówi.
- To jedyny sposób, żeby powiedzieć głośno, że my na tę reformę się nie zgadzamy - przekonuje Dorota Łoboda, jedna z założycielek ruchu Rodzice Przeciw Reformie Edukacji, przed sobotnią manifestacją ZNP w Warszawie. - Chcemy wytrącić ostatni argument jaki ma pani minister mówiący o tym, że to my rodzice chcemy tej reformy. Podobno chcieli jej eksperci edukacyjni, eksperci szkół wyższych. Ale obie te grupy stanowczo zaprotestowały - dodaje Łoboda. - Ta reforma jest niepotrzebna, krzywdzi nasze dzieci. Nie chcemy, żeby uczyły się z pisanych na kolanie podręczników. Chcemy dobrej i stabilnej edukacji - dodaje działaczka społeczna.
Dyrekcja gimnazjum w Łomiankach zaprosiła na "spotkanie z ekologami", które okazało się wykładem członków Polskiego Związku Łowieckiego. - Łowiectwo kojarzone jest dziś z brutalnym mordowaniem zwierząt. Chcemy zmienić ten pogląd - usłyszeli uczniowie.
Na Ursynowie zabraknie 550 miejsc, na Targówku - 750. - To nie tylko skutek zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków, ale też dołożenia podstawówkom siódmych i ósmych klas - ostrzegają burmistrzowie dzielnic
Dziś, w Dzień Nauczyciela, 88 warszawskich nauczycieli, dyrektorów szkół i przedszkoli otrzymało z rąk Hanny Gronkiewicz-Waltz nagrodę Prezydent Warszawy. - Boję się, że stracę pracę w przyszłym roku szkolnym - mówi nagrodzona polonistka z gimnazjum na Ochocie.
"Polska szkoła po tej reformie stanie się skostniała, staroświecka. Apelujemy do władz o wstrzymanie szkodliwych dla uczniów zmian w oświacie" - taki list do minister edukacji wystosowało 80 dyrektorów warszawskich i podwarszawskich szkół.
Im sprawniej i częściej ktoś liczył na palcach jako dziecko, tym lepiej będzie w późniejszych latach radził sobie z matematyką. Tak wynika z najnowszych badań. Przyjdźcie na nasz Festiwal Matematyki, gdzie eksperci i pasjonaci podzielą się swoją wiedzą na ten temat.
Na 14. Międzynarodowej Olimpiadzie Lingwistycznej w Indiach młodzi Polacy zdobyli trzy srebrne medale, dwa brązowe i dwa honorowe wyróżnienia zw. wzmianki zaszczytne.
Srebrny medal dla drużyny Uniwersytetu Warszawskiego i brązowy dla ekipy z Uniwersytetu Wrocławskiego - to sukcesy polskich drużyn na mistrzostwach świata w programowaniu zespołowym rozegrywanych w Tajlandii.
Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski zwyciężyły ex aequo w XVI Rankingu Szkół Wyższych Perspektywy 2015. Na trzecim miejscu ponownie znalazł się Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Na kolejnych miejscach plasują się trzy najlepsze polskie politechniki: na miejscu czwartym ex aequo Politechnika Warszawska i Politechnika Wrocławska, a tuż za nimi Akademia Górniczo-Hutnicza im. St. Staszica w Krakowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.