Nawet największemu wyznawcy neoliberalizmu, który wierzy, że sprawę mieszkań należy pozostawić wyłącznie wolnemu rynkowi, opłaca się, by państwo budowało "socjalistyczne" mieszkania na tani wynajem. Dlaczego?
Deweloper upycha kilka budynków na małej działce, na której wcześniej stała jedna willa. Mieszkańcy krytykują nie tylko dewelopera, ale także urzędników, którzy na inwestycję się zgodzili.
Spokój można kupić za 400 zł. Ta kwota wystarczy, by zabezpieczyć się przed nieuczciwymi lokatorami. Jednak, czy to legalne? - Nie jest uczciwe - uważa ekspert z rynku nieruchomości.
Mieszkania nawet za 9 tys. zł za metr. Siedem minut pociągiem od Warszawy Wileńskiej. Na ulicach dominują rodzice z małymi dziećmi. Jak się żyje w tej sypialni Warszawy?
Obniżki na rynku wtórnym wcale nie są symboliczne. Jak się to przełoży na rynek pierwotny? - Deweloperzy mają z czego schodzić - przyznaje ekspert.
Próbowałem pójść na spacer po osiedlu Derby na Białołęce. Odbiłem się od płotów i szlabanów. Sprawdzam, jak żyje się w miejscu, które ponad 20 lat temu powstało na rubieżach Warszawy pośrodku niczego.
Firma Skanska, która planowała 130-metrowy biurowiec w rejonie skrzyżowania Wolskiej i Okopowej, rozpoczęła przymiarki do zmiany funkcji tego budynku. Zamiast biur mogą w nim powstać mieszkania.
Żaden z moich szkolnych kumpli już w centrum Warszawy nie mieszka. Kiedy założyli rodziny i trzeba było wyprowadzić się od rodziców, okazało się, że na mieszkanie w centrum ich nie stać.
We wrześniu ceny najmu mieszkań w Warszawie niespodziewanie spadły. Czy to zimny prysznic na głowy właścicieli lokali? - Jeżeli ktoś myśli, że inwestując w dwie kawalerki, zostanie rentierem i oszczędzi na emeryturę, to jest w błędzie - mówi ekspertka.
Deweloperka rozpycha się w mieście, ale nie wszędzie tak samo równomiernie. Oglądamy miejsca, które w ostatnich latach zmieniły się najbardziej. Niektóre nie do poznania.
Miało być luksusowo, glamour, awangardowo. Osiedla dla bohemy: Koneser, Browary Warszawskie, Soho. Ceny zwalają z nóg. A jak się tam mieszka?
Straszenie sądem, rady "gazem go", ciągłe powoływanie się na RODO, wyzywanie się od wieśniaków. Warszawskie osiedla buzują od sąsiedzkich kłótni, które bywają tak brutalne, jak filmy Patryka Vegi.
Do hurtowych zakupów dokonywanych przez platformy budujące zasób mieszkań na wynajem już zdążyliśmy się przyzwyczaić. Ale teraz po raz pierwszy pojawił się ruch w drugą stronę: właściciel setek mieszkań, które dotąd były tylko na wynajem, wystawił je na sprzedaż. I to z najemcami.
Coraz mniej chętnych na wyjątkowo drogie kredyty mieszkaniowe, a ceny mieszkań coraz wyższe. Pękła bariera 18 tys. zł za metr w Warszawie. Ekspert: - Kredytobiorcy wręcz się wykrwawiają
Metr kwadratowy pola ornego, które nadaje się pod zabudowę, potrafi w Warszawie kosztować ponad 2 tys. zł. Rolników w Warszawie z roku na rok ubywa, a na polach zamiast marchewki rosną szeregowce.
Domy jak z "Dynastii", "ekskluzywne", grodzone łanowe osiedla bliźniaków, pomiędzy nimi pola i ostatni rolnicy, którzy uprawiają szczypiorek na działkach wartych miliony.
Warszawa to jedno z najbardziej niedostępnych miast w Unii Europejskiej, porównując ceny mieszkań do zarobków. Nie brakuje tu niespełna 50-metrowych lokali za ponad milion złotych. I to nie są wcale luksusowe apartamenty.
Scenariusz może być taki: deweloper zakłada spółkę córkę z kapitałem 5 tys. zł, która buduje blok, sprzedaje mieszkania i... znika. - Jeżeli deweloper wie, jak grać takimi spółkami, może nie wypłacać roszczeń z tytułu kar umownych lub rękojmi i uchodzi mu to na sucho - słyszę.
Kilka dni temu jeden inwestor dostał pozwolenie na budowę wielkiego osiedla na miejscu fabryki lekarstw, a drugi sonduje możliwość budowy mieszkań po zburzeniu centrum handlowego. Warszawa znów wymyśla się na nowo.
- Po zamknięciu fabryki FSO wróciły ptaki. Ale nie jest łatwo tu żyć - słyszę na Śliwicach, które miały być drugim Żoliborzem, a zostały niezwykłą enklawą mieszkaniową w dzielnicy przemysłowej. Teraz czeka je rewolucja, największa w Warszawie najbliższych lat.
- Nasza kreatywność wyczerpała się po tym, jak w wiatrołapie urządziliśmy gabinet pedagoga - mówi dyrektor największej podstawówki w Polsce. Organizuje lekcje dla ponad 2 tys. uczniów. Trzecia zmiana jest na "zakładkę" z drugą, żeby dzieci nie uczyły się do godz. 19.
W ogrodach działkowych powoli kończy się sezon, ale mimo to trwa tu stan podwyższonej gotowości. Działkowcy niepokoją się, czy ich ogrody nie zostaną przeznaczone pod zabudowę. Prezydent Warszawy uspokaja. Ale czy na pewno?
Kupiłem turystyczną kuchenkę i powerbanki, które ładuję w pracy, by korzystać z nich w domu - mówi właściciel apartamentu na osiedlu Bliska Wola Tower. Kilkaset mieszkań od początku października jest bez prądu.
Działkowcy z Augustówki alarmują: deweloperzy mają na nas chrapkę! Tuż obok jest rezerwat Jeziorko Czerniakowskie, dużo zieleni. I już rosną pierwsze osiedla mieszkaniowe. Z pomocą działkowcom ruszył wiceminister.
Przy ul. Nocznickiego inwestor postawi zespół budynków, w tym 14-kondygnacyjną wieżę. Powstanie w nich 480 mieszkań na wynajem. - Tu miał być hotel. To obchodzenie przepisów - irytuje się wiceburmistrz dzielnicy.
"Teren z widokiem na kanał Żerański" - tylko kwestią czasu jest, kiedy deweloperzy takim hasłem będą reklamować nowe osiedla na Żeraniu Przemysłowym. Warszawski ratusz postanowił ochronić ten rejon przed zabudową mieszkaniową, a pozostawić go - to rzadkość - dla przemysłu. Dlaczego?
Jeśli z widokiem na Pałac Kultury, to na pewno na Pradze. A jeśli dla studenta, to standard woła o pomstę do nieba, ale kusi ceną. Przeszedłem cały szlak opisywania ogłoszeń mieszkań na wynajem w Warszawie.
Budowa tanich mieszkań na wynajem w Warszawie zablokowana, bo samorząd od miesięcy nie może doczekać się zmiany krajowych przepisów. A z unijnego raportu wynika, że na mieszkanie bądź komercyjny wynajem stać coraz mniej ludzi.
Dwa dodatki na wynajem jednego mieszkania w Warszawie pobiera z Sejmu poselskie małżeństwo Arkadiusz Myrcha i Kinga Gajewska. Dzięki temu mieszkają w drogiej okolicy w samym centrum miasta
Pani Magda w listopadzie ma odebrać klucze do wymarzonego mieszkania na Targówku. Problem jest tylko jeden: nie ma jak do niego dojść.
Wycinka drzew, zabudowa tak klaustrofobicznie ciasna, że najniższe piętra nie spełniają warunków na pobyt ludzi, dwukrotnie uchylane pozwolenie na budowę. Taki apartamentowiec ma powstać na Pradze Północ.
Ludzie rozczarowani, a nawet poszkodowani przez nieuczciwych deweloperów mają nowe miejsce, w którym mogą ostrzegać innych przed felernymi inwestycjami.
Na tym osiedlu jest największa w Polsce elektrociepłownia, ale jego mieszkańcy nie mają miejskiego ogrzewania. Tuż obok jest oczyszczalnia ścieków, ale w domach nie ma kanalizacji. Mieszkańcy Augustówki mają dość i zaczęli głośne protesty.
Na 100 oddawanych nowych mieszkań w Warszawie na platformach typu Airbnb pojawiało się równocześnie 20 nowych ofert! Od 2019 roku lokali na krótkoterminowy wynajmem jest aż o jedną trzecią więcej.
Chrzanów to usługowa pustynia oddana na łaskę deweloperów. Ale nie ich należy winić, a władze miasta. To mógł być wzorcowy kawałek Warszawy. Wyszedł urbanistyczny koszmarek
Czy za dwa lata, kiedy skończy się budowa II linii metra, będą tu drugie Kabaty? Pytani o to mieszkańcy wybuchają gromkim śmiechem: - Nie ma ulic, niekiedy nie ma nawet chodników, nie ma zieleni. Wszędzie deweloperka!
Wraca sprawa budowy miejskich mieszkań w willowej części Wilanowa. A przy okazji protest okolicznych mieszkańców oraz pytanie: czy pole na obrzeżach miasta to dobre miejsce na taką inwestycję?
Ten błąd dziś się na nas mści. A obecne uciążliwości mogą się stać nieznośne, kiedy obok powstanie kolejne wielkie osiedle - przekonują mieszkańcy osiedla na Gocławiu w Warszawie. Czy mają szansę coś zmienić?
10-piętrowa dominanta o charakterystycznej architekturze na samym czubku cypla Portu Praskiego, z trzech stron otoczona wodą. A dalej na cyplu i na nabrzeżu - kwartały domów o wysokości od pięciu do siedmiu pięter. - Architektonicznie to interesujące, ale diabeł tkwi w szczegółach - komentuje radny.
Prawie dwa i pół tysiąca ludzi mogłoby zamieszkać w blokach, które chce zbudować deweloper na miejscu hal po dawnej fabryce FSO na Żeraniu. To już kolejny inwestor, który planuje tu osiedle. Za kilka lat przy Jagiellońskiej może mieszkać 30 tys. ludzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.