Politycy Prawa i Sprawiedliwości zwołali na 11 stycznia swoich zwolenników na tzw. protest wolnych Polaków. Główne zgromadzenie zaczęło się o godz. 16 pod Sejmem. Stąd protestujący spontanicznie przeszli pod kancelarię premiera, zamiast jak wcześniej planowali pod telewizję na pl. Powstańców Warszawy.
Cały marsz i wydarzenia towarzyszące relacjonowaliśmy na żywo. Na miejscu byli nasi reporterzy: Wojciech Czuchnowski, Sebastian Słowiński, Paweł Marcinkiewicz, Dawid Krawczyk, Wojciech Podgórski, Wojciech Tymowski oraz fotoreporterzy: Sławomi Kamiński, Dawid Żuchowicz, Maciej Jaźwiecki. Realizacja transmisji wideo: Aleksander Rajewski.
Pokaż od:
11 stycznia 19:34

Godz. 19:30. Trzy i pół godziny od oficjalnego startu dzisiejszej demonstracji na ulicach Warszawy wciąż nie brakuje ludzi z biało-czerwonymi flagami. Teraz jednak są one zwinięte lub wciśnięte do toreb i plecaków. Zdecydowana większość uczestników manifestacji zwołanej przez Jarosława Kaczyńskiego wraca do domu - jednych czeka krótka podróż metrem, innych długa jazda autokarem.

Kończymy naszą relację na żywo. Najnowsze wiadomości cały czas na warszawa.wyborcza.pl

11 stycznia 19:33

11 stycznia 19:31

Zdjęcia z protestu PiS 11 stycznia

Na koniec jeszcze kilka zdjęć od naszych fotoreporterów:








 

11 stycznia 19:28

Al. Ujazdowskie ciągle nieprzejezdne. 
Po KPRM zostało kilkadziesiąt osób, już młodszych ok. 30-50 lat. - To co robimy szturm? - pyta się pana, który robi zdjęcie chłopakom pozującymi na tle KPRM z flaga Polski. Obaj są zamaskowani. Dwie osoby trzymają transparent ze zdjęciem Tuska z Putinem. 

Ostatecznie ruszają w stronę pl. Zbawiciela. Inna mała grupa decyduje, że "choć na chwilę" pójdzie pod TAI. 

11 stycznia 19:07

Premier Morawiecki znalazł chwile dla naszego reportera Pawła Marcinkiewicza: „Szkoda, że pierwsze ułaskawienie nie jest respektowane. Najważniejsze, by uwolnić naszych kolegów. Chodzi o to, by uwolnić Kamińskiego i Wąsika” - powiedział. 

11 stycznia 19:05

Na rogu alei Róż i al. Ujazdowskich słychać dźwięk wuwuzeli, a od czasu do czasu okrzyk, który stał się refrenem dzisiejszej demonstracji: „Ruda Wrona orła nie pokona”. To nawiązanie do hasła z okresu stanu wojennego. Wówczas orzeł symbolizował solidarność, a wrona to komunistyczna Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego na czele z Wojciechem Jaruzelskim.

Porównania do stanu wojennego nie ograniczają się jedynie do tego hasła. Na wielu transparentach twarz premiera Donalda Tuska została wkomponowana w wizerunek gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

11 stycznia 19:05

Odpalono race pod KPRM, ale nie trwało to długo.

11 stycznia 19:01

Uczestnicy manifestacji ustawiają się pod Belwederem do zdjęć z politykami PiS. Pozują Jaki, Morawiecki, Macierewicz.

11 stycznia 19:00

Na pl. Powstańców rozczarowanie, że tu nie przyszła manifestacja. Pikietujący śpiewają kościelne pieśni, zaczęli od "Barki".

11 stycznia 18:57

Koniec marszu 11 stycznia

Marsz został zakończony

„Dziękujemy za obecność”  - mówi Rafał Bochenek. 

Tłum śpiewa „Boże coś Polskę” i wznosi telefony z włączonymi latarkami. 

Autokary mają czekać od Agrykoli 


 

11 stycznia 18:50

Po prezesie przemawia Patryk Jaki. Narracja ta sama: - Tusk jest owładnięty żądzą zemsty. Tusk będzie reglamentował kolejne obszary wolności. Musimy go powstrzymać. 

11 stycznia 18:47

Idący wzdłuż al. Ujazdowskich w stronę Belwederu zaczepiają policję: „Będziecie pałować?”. Funkcjonariusze nie odpowiadają. Co jakiś czas odpalane są pojedyncze race, ale to incydenty niewzbudzające entuzjazmu.

11 stycznia 18:44

Czoło marszu pod Belwederem, tymczasem o godz. 18:40 teren pod Sejmem pustoszeje. Związkowcy zwijają swoje flagi, a ekipa techniczna demontuje nagłośnienie i reflektory. 

11 stycznia 18:42

Kaczyński przemawia pod Belwederem

Prezes już na podeście: "Walka o zwycięstwo będzie trudna, ale dziś musimy zwyciężyć w sprawie, w której żeśmy się zebrali: w sprawie wolności dwóch naszych kolegów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - mówi. 

Powtórzył apel do osób wracających z marszu przez Radom i Ostrołękę o zatrzymanie się pod tamtejszymi zakładami karnymi i protest w obronie osadzonych tam były posłów."

Przemówienie przerywane jest głośnymi okrzykami: "Jarosław Kocham cię" i "Wykrzyczeć Jezusa", "Wybierz Jezusa". "Zwyciężymy z Jezusem".

11 stycznia 18:38

Jest i Patryk Jaki, którego otaczają fani, prosząc o wspólne zdjęcia. Pytam go o decyzje Dudy o ponownym ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika. - To dobra decyzja, choć pierwsze ułaskawienie już było skuteczne. Ale ta dzisiejsza decyzja była konieczna ze względu na działania obecnej władzy.

11 stycznia 18:34

Wracamy na moment do Tedego na pl. Powstańców Warszawy. 

Pytam jak znosi te jazdę, kiedy musi odpierać tyle bredni. - Spoko, ja to chciałbym więcej, ale oni tak naprawdę raczej nie chcą gadać. Tylko niektórzy - mówi Tede.

- Zainwestowałem - dodaje śmiejąc się i pokazuje swój mikrofon z logotypem przypominającym logotyp TVP Info.

Obok słyszę, jak kobieta pyta się kogoś wskazując na Tedego, kto to jest, co to za TV?

- E... raper - ktoś rzuca.

- Prowokator - dopowiada ktoś inny. 

11 stycznia 18:34

Manifestanci napierają. Policja wydaje komunikat: „Proszę nie napierać na kordon”. Część demonstrantów przepchała się na teren podjazdu przed KPRM.

11 stycznia 18:30

Pod Sejmem wciąż są ludzie. Pokrzykują „Bóg, Honor i Ojczyzna”. Przy pomniku AK peroruje Marian Kowalski, działacz nacjonalistyczny, kandydat na prezydenta Lublina, kulturysta i były komentator TVP Info. Od 2022 roku prowadzi w TV Republika program „Zdaniem Kowalskiego”. - Oni [rząd Donalda Tuska] zachowują się jak Lenin - przekonuje garstkę zwolenników Kowalski.

Widać, że ludzie są zmęczeni. Pytają, jak dostać się w okolice stadionu Nardowego i czy Torwaru, gdzie stoją autokary, którymi przyjechali.

11 stycznia 18:29

Czoło marszu - kilkadziesiąt osób - już pod pomnikiem Piłsudskiego pod Belwederem. Stąd ponownie przemówi prezes Jarosław Kaczyński. Stoi już dla niego podwyższenie. 


 

11 stycznia 18:29

Przez głośnik słychać: - Przypomnijmy nazwiska więźniów politycznych: Mariusz Kamiński, Maciej Wasik.

A potem: - Uwolnić posłów, zamknąć Tuska”.

Potem nieśmiało, ciszej: - I tygryska.