Zachowanie dwóch kobiet wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej na lotnisku Chopina w Warszawie. Poprosili je więc do kontroli. Intuicja ich nie zawiodła.
Torebka za 57 tys. zł, pióro za 49 tys. zł. W Warszawie są sklepy, w których można wydać w kilka chwil kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ale kiedy pytam o ceny najdroższych zegarków, słyszę: Tajemnica.
19-latek zatrudniony w firmie kurierskiej na Ursynowie zamiast dostarczać przesyłki, kradł ich zawartość. Po zatrzymaniu przez policjantów tłumaczył się kolekcjonerstwem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.