- Kierowca wyciągnął dziewczynę z samochodu, dotkliwie pobił, zgwałcił i zostawił zakrwawioną - relacjonuje pracownik warszawskiego pogotowia, który pomagał kobiecie. Prokuratura i policja prowadzą śledztwo. Ale choć dramatyczna historia wydarzyła się pod koniec stycznia, sprawca do dziś jest na wolności.
We wtorek odbyła się sekcja zwłok 20-letniej Portugalki, która zmarła 14 października na terenie kampusu warszawskiego AWF. Śmierć nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.