Pisklęta uwięzione w mule, ryby z braku tlenu wyskakiwały z ostatnich kałuż. Mieszkańcy alarmują, że jeziorka w Parku Sieleckim zniknęła woda. I wskazują na pobliską budowę tramwaju do Wilanowa.
Radni Żoliborza jednogłośnie, choć nie bez kontrowersji, opowiedzieli się za renaturyzacją Drny. Na razie nie wiadomo jednak, kto miałby to zrobić.
Drna wypływała z Czystego z Woli, dalej Okopową i Stawkami płynęła przez pl. Inwalidów aż do Wisły. To nie była byle rzeczka. Nad jej brzegami działało sześć młynów, do tego browary, garbarnie, folusze (miejsca obróbki sukna). W niedzielę, 22 maja odbył się "pieszy spływ" tą ukrytą dziś pod siecią ulic warszawską rzeką.
- Jeśli chcemy odtwarzać Pałac Saski, to dlaczego nie stare rzeki? One też są świadectwem dawnej Warszawy. To dzięki nim powstało tu miasto - mówią naukowcy i mają konkretną propozycję: odkopmy Drnę na Żoliborzu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.